Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Oświęcim: W Aksam Unii w meczu z GKS Tychy przekonali się, że jak się nie strzela goli, to się traci

Jerzy Zaborski
W drugiej tercji meczu w Oświęcimiu hokeiści GKS Tychy z łatwością punktowali Aksam Unię, zdobywając gole po prostych błędach gospodarzy.
W drugiej tercji meczu w Oświęcimiu hokeiści GKS Tychy z łatwością punktowali Aksam Unię, zdobywając gole po prostych błędach gospodarzy. Fot. Jerzy Zaborski
Ile trzeba stworzyć sytuacji, by zdobyć bramkę? Odpowiedzi na to pytanie szukają w Oświęcimiu po meczu Aksamu Unii z Tychami w hokejowej ekstraklasie.

_- Gdybyśmy wykorzystali choć połowę sytuacji bramkowych wypracowanych w pierwszej tercji, moglibyśmy ustawić to spotkanie pod siebie _– powiedział po meczu Peter Mikula, nowy trener oświęcimian, który zanotował na swoim koncie drugą porażkę, a jego poprzednik Jewgienij Lebiediew miał porażkę i zwycięstwo.

Rozpoczęło się obiecująco dla gospodarzy. Nie tylko dlatego, że objęli prowadzenie, ale wypracowali kilka okazji bramkowych. Już w 1 min przed szansą otwarcia wyniku stanął Kamil Kalinowski. Wydawało się, że właśnie charakterem będą w stanie powalczyć z tyszanami, kandydatami do mistrzostwa Polski. Jeszcze w 4 min ziemnej krwi zabrakło Fiedorowi, ale potem Różański popędził za krążkiem, wyjechał przed bramkę, by zagrać wzdłuż niej, więc Piotrowiczowi pozostało dopełnienie formalności.

_ - Przyjechaliśmy do Oświęcimia z nastawieniem zabezpieczenia dostępu do własnej bramki, ale starta gola zmusiła nas do zmiany taktyki, więc od drugiej tercji przystąpiliśmy do ataku _– komentował po meczu Jirzi Szejba, opiekun GKS.

We wcześniejszych meczach tyszanie mieli kłopoty ze skutecznością. Jednak tym razem oświęcimianie wysłali im zaproszenie do strzelania bramek. Trudno było z niego zatem nie skorzystać.
Goście po pierwszej pauzie rozstrzelali miejscowych krótkimi seriami. W 28 min Fikrt wygrał pojedynek z Vitkiem, lecz w zamieszaniu krążek do siatki wepchnął Woźnica.

Potem było już znacznie gorzej. Miejscowi nie potrafili sobie poradzić z pressingiem tyszan. Efekty tego przyszły bardzo szybko. Drugie i trzecie trafienie dla gości dzieliło raptem 18 s. Ładna była zwłaszcza akcja poprzedzająca drugie trafienie, gdy po akcji Rzeszutki za bramką, Baranyk trafił „do pustaka”. Potem „swojaka” Kasperczyka zaliczono Vitkowi.

Wreszcie, po błędzie Połącarza, powracający z ławki kar Havlik podłączył się do akcji Rzeszutki, wpisując się na listę strzelców, a potem, po dwójkowej kombinacji Bagińskiego z Vitkiem i strzale tego drugiego, łatwy krążek do siatki przepuścił Fikrt, który zrezygnowany opuścił swój posterunek. Oba trafienia dzieliło 50 s.

W ostatniej odsłonie Unia wróciła do gry po golu w przewadze Tabaczka, podyktowanej na celowe ruszenie bramki przez Zigard'yego, starającego się zapobiec utracie bramki przy dobitce Marcina Jarosa, który był bliski zakończenia akcji Wojciecha Wojtarowicza. Miejscowi szukali kontaktowego gola, lecz nadziali się na kontrę Vitka. Było po meczu.

Aksam Unia Oświęcim – GKS Tychy 3:6 (1:0, 1:5, 1:1)
1:0 Piotrowicz – Różański - Kalinowski 6.02, 1:1 Woźnica - Vitek, Bagiński 27.59, 1:2 Baranyk - Rzeszutko 32.31, 1:3 Vitek - Bagiński - Kotlorz 32.49, 1:4 Havlik – Rzeszutko 36.23, 1:5 Vitek - Bagiński - Woźnica) 36.50, 2:5 Tabaczek - Jaros 38.31, 3:5 Tabaczek - Połącarz 45.07, w przewadze, 3:6 Vitek - Bagiński, Sulka 49.17.
Sędziował: Paweł Meszyński (Warszawa). Kary: 4 - 14 minut. Widzów: 1500.

Aksam: Fikrt (37 Witek) – Kasperczyk, Piekarski, Różański, Kalinowski, Piotrowicz – Połącarz, Jakesz, Jaros, Tabaczek, Wojtarowicz – Żogała, Ciura, Adamus, Stachura, Komorski – Nowotarski, Malicki, Klaja, Fiedor.

GKS: Zigardy - Havlik, Kotlorz, Rzeszutko, Bagiński, Woźnica – Gwiżdż, Mojżisz, Vitek, Galant, Witecki – Wanacki, Sulka, Guzik, Parzyszek, Baranyk.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto