Pierwsze dwa mecze pokazały, że oświęcimianie lepiej czują się na własnym boisku, bo w Warszawie przegrali z Gromem 3:13, by potem wygrać w derbach Małopolski z „Królewskimi” z Krakowa 5:4.
Poznaniacy też mają na swoim koncie porażkę, ale i rozegrany o jeden mecz więcej. Drużyna z Wielkopolski wygrała w Krakowie 12:7, by ulec u siebie Gromowi Warszawa 6:13 i ostatnio pokonać u siebie mistrza Polski, Kosynierów Wrocław 7:2. - Zwłaszcza ten ostatni wynik musi budzić najwyższe uznanie dla przeciwnika – zwraca uwagę Dariusz Czerwik, napastnik oświęcimskich Spartan – Z drugiej strony powinien wyzwolić w naszym zespole niesamowitą mobilizację. Nie ukrywam, że w konfrontacji przeciwko liderowi chcemy się pokazać ze znacznie lepszej strony, a chodzi mi o styl, niż w pierwszych dwóch meczach nowego sezonu.
Ekipa z Poznania po raz pierwszy zagra w Oświęcimiu. W poprzednim sezonie Hussars pokonali Spartan na własnym obiekcie 4:3. Było to jeden z niższych wyników poprzedniego sezonu w ekstraklasie. Mówiło się, że był to pojedynek bramkarzy. Czy tym razem będzie podobnie? Emocji i walki nie powinno zabraknąć, bo oba zespoły awizują najmocniejsze składy.
Poznań w poprzednim sezonie nie zakwalifikował się do walki o medale, ale właśnie Wielkopolska jest kolebką lacrosse w Polsce. Hussars to mistrzowie Polski w 2011 roku i wicemistrzowie kraju z 2012 roku. - _Zdajemy sobie sprawę z tego, że rywale dysponują większym od nas bagażem doświadczeń, ale mamy w swoim składzie „perełki”, potrafiące pokrzyżować szyki faworytom rozgrywek _– uważa Dariusz Czerwik.
Poznańska ekipa przyjedzie do Oświęcimia świadoma swojej wartości. - W poprzednim meczu z mistrzami kraju pokazaliśmy się jako kolektyw, czy nawet jednolita bryła, której „ugryźć” nie można – mówi z uśmiechem Maurycy Markiewicz, pomocnik Hussars. - _Liczę, że w Oświęcimiu – wzorem ostatniej potyczki – ustrzeżemy się prostych błędów. Na pewno po pokonaniu wrocławian nie dopiszemy sobie punktów w szatni. Takie myślenie w sporcie prowadzi do zguby _– mówiąc te słowa zawodnik z Poznania daje do zrozumienia, że ci, którzy przyjdą na mecz, nie będą żałować.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?