18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Oświęcim: W hokejowych derbach Małopolski „Radzik” natchnął Cracovię do walki o wygraną nad Unią

25
Kamil Kalinowski stara się atakować bramkę Cracovii, a przeszkadza mu obrońca "Pasów" Patryk Noworyta. W hokejowych derbach Małopolski, rozegranych w Oświęcimiu, miejscowa Aksam Unia przegrała z Comarch Cracovią 3:4.
Kamil Kalinowski stara się atakować bramkę Cracovii, a przeszkadza mu obrońca "Pasów" Patryk Noworyta. W hokejowych derbach Małopolski, rozegranych w Oświęcimiu, miejscowa Aksam Unia przegrała z Comarch Cracovią 3:4. Fot. Jerzy Zaborski
Nie zawiedli się ci, którzy przyszli do oświęcimskiej hali obejrzeć hokejowe derby Małopolski. Było to, co kibice lubią najbardziej, czyli bramki, wspaniałe interwencje bramkarzy i niespodziewany zwrot akcji, korzystny dla Cracovii. Po ostatniej syrenie hokeiści Unii jeszcze długo nie mogli zrozumieć, jak mogli przegrać – wydawałoby się – wygrany dla nich mecz.

O tym, że w hokeju dobry bramkarz to nawet 80 proc. sukcesu nie trzeba nikogo przekonywać. -_ Możemy podziękować za zwycięstwo Rafałowi Radziszewskiemu, bo to dzięki jego wspaniałym interwencjom, po dwóch tercjach wciąż byliśmy w grze _– oto pierwsze po meczu słowa Rudolfa Rohaczka, trenera krakowian.

Z kolei oświęcimskiemu golkiperowi, Michałowi Fikrtowi, na razie brakuje do ubiegłorocznej formy. Niby łapie, ale kiedy mecz zaczyna się „łamać”, drużyna z jego strony nie otrzymuje wsparcia, a wtedy najbardziej do potrzebuje.

Krakowanie posłali oświęcimian „na deski” w ciągu 20 s. Najpierw Sebastian Kowalówka zakończył akcję Słabonia, a kiedy do siatki trafił Dvorzak, trener oświęcimian Peter Mikula wziął czas, by uspokoić swoich podopiecznych. -_ To już trzeci mecz, w którym drużyna w ostatniej odsłonie przestaje grać i – jako trener – powoli przestaję to rozumieć _– ocenił Słowak

Unia miała jednak obiecujący początek

W 72 s karę zarobił Kamil Kalinowski, ale miejscowi przetrzymali to osłabienie, a potem, wspaniałym rajdem między trzema rywalami, popisał się Peter Tabaczek. Zagrał wzdłuż bramki Marcinowi Jarosowi, któremu pozostało tylko przyłożenie kija. - Paradoksalnie pierwszy strzał Unii przyniósł jej prowadzenie _– komentował trener Rohaczek . - Jednak moi chłopcy zaczęli popełniać szkolne błędy, więc oświęcimianie potrafili je wykorzystać._

Automatyczny pilot krakowianina Sebastiana Kowalówki

Do wyrównania 1:1 doprowadził Sebastian Kowalówka, niechciany kiedyś w Oświęcimiu wychowanek Unii. Przy swoim pierwszym trafieniu zahipnotyzował wręcz Fikrta, wytrzymując go do końca. Z zimną krwią żonglował krążkiem nawet metr przed nim. Oświęcimianie z utęsknieniem zaczęli wspominać czasy, kiedy takie bramki w „brązowym” dla nich sezonie zdobywał Słowak Robert Krajci. - Nie mam opracowanych wariantów pokonania bramkarza. Będąc blisko niego włącza mi się „automatyczny pilot” - mówiąc te słowa na ustach krakowskiego napastnika pojawił się uśmiech. - Ciężko się nam grało w Oświęcimiu, gdzie lód był miękki, a w hali było niezwykle duszno. Jednak najważniejsze dla nas są trzy punkty.

Drugi gol Sebastiana Kowalówki już odmienił losy meczu, bo był kontaktowy, a 20 s potem był remis i krakowanie zaczęli panować na lodzie. Zanim to jednak nastąpiło, kibice byli świadkami koncertowej gry Unii. Świadczyły o tym brawa wymagającej publiczności, pod koniec II tercji.

Unia kilka razy miała Cracovię „na widelcu”

Oświęcimianie mieli kilka okazji „odjechania” rywalom. 15 min najpierw powracający z ławki kar Wojciech Wojtarowicz przegrał z Radziszewskim. Chwilę później w identycznej sytuacji nie popisał się Peter Tabaczek. Gol Tomasza Połącarza był potwierdzeniem rozpędzającej się Unii, a - kiedy na początku trzeciej tercji w „okienko” przymierzył Grzegorz Piekarski – wydawało się, że miejscowi opanowali sytuację. - Gdybyśmy w tym okresie stracili jeszcze dwie lub trzy bramki, to nie tylko Cracovia nie potrafiłaby się podnieść – ocenił jej trener Rudolf Rohaczek.
W tym czasie dobrą pozycję dla „Pasów” zmarnował Dworzak (25 min), a chwilę później po drugiej stronie tafli Marek Modrzejewski trafił w poprzeczkę.

Zamiast odzyskania prowadzenia - „gwóźdź do trumny”

Kiedy w 50 min na ławkę kar powędrował Adrian Kowalówka, miejscowi kibice liczyli, że oświęcimianie zdobędą bramkę, pozwalającą im na kontrolowanie gry do końca. Jednak błąd Marcina Jarosa na linii niebieskiej, podczas rozgrywania zamka, sprawił, że kontra gości zapewniła im pełną pulę. - Póki będziemy popełniać tak szkolne błędy, o zwycięstwach nie ma mowy – ocenił Peter Mikula. - One kładą się cieniem na końcowym wyniku i wobec nich nawet najpiękniejsze okresy gry nie mają żadnego znaczenia.

Aksam Unia Oświęcim – Cracovia 3:4 (2:1, 1:0, 0:3)
1:0 Jaros – Tabaczek – Nowotarski 7.02, 1:1 S. Kowalówka – Chmielewski - Noworyta 11.45, 2:1 Połącarz – Jaros - Jakesz 16.44, 3:1 Piekarski - Kalinowski 20.11, 3:2 S. Kowalówka - Słaboń 48.12, 3:3 Dvorzak – Kostourek - Zvatora 48.22, 3:4 Kostourek - Dvorzak 51.10, w osłabieniu

Sędziował: Tomasz Radzik (Krynica). Kary: 6 – 6 minut. Widzów. 900.

Aksam: Fikrt – Kasperczyk, Piekarski, Różański, Kalinowski, Piotrowicz – Połącarz, Jakesz, Wojtarowicz, Tabaczek, Jaros – Żogała, Ciura, Adamus, Komorski, Malicki – Fiedor, Stachura, Modrzejewski oraz Budzowski, Nowotarski.

Cracovia: Radziszewski – Noworyta, A. Kowalówka, S. Kowalówka, Słaboń, Chmielewski – Kłys, Zvatora, Dvorzak, Kostourek, T. Kozłowski – Witowski, Galant, D. Laszkiewicz, Rutkowski, Piotrowski oraz Wiśniewski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Tomasz Bajerski po meczu Abramczyk Polonia Bydgoszcz - Orzeł Łódź

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto