W sobotę (1 czerwca) tuż przed północą policjanci pilnujący bezpieczeństwa na os. Błonie w Oświęcimiu spostrzegli, że jadący ul. Nideckiego opel, wykonuje dziwne manewry świadczące o tym, że kierowca może znajdować się pod wpływem alkoholu lub środków odurzających. Włączając sygnały uprzywilejowania mundurowi dali znak kierowcy, by zjechał na pobocze.
- W chwili gdy policjanci podeszli do pojazdu ten z impetem ruszył do przodu mówi Małgorzata Jurecka, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu. - Funkcjonariusze błyskawicznie podęli pościg. Uciekinier, chcąc zgubić radiowóz zaczął kluczyć bocznymi uliczkami rażąco łamiąc przepisy ruchu drogowego. Kiedy to nie przyniosło efektu kierowca wjechał na podmokłe nadbrzeże Wisły najprawdopodobniej sądząc, że policjanci odpuszczą. Po kilkuminutowym pościgu uciekinier został zatrzymany - dodaje.
Badanie stanu trzeźwości 18-letniego oświęcimianina wykazało 2,1 promila alkoholu. Okazało się również, że młody mężczyzna nie posiadał uprawnień do kierowania.
Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi kara do dwóch lat pozbawienia wolności oraz wysoka grzywna, natomiast za nie zatrzymanie się do kontroli drogowej grozi kara dopięciu lat pozbawienia wolności.
WIDEO: Barometr Bartusia. Czy coś grozi firmom z Małopolski?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?