Oświęcim: „Zmartwychwstanie” Aksam Unii w 20 sekund, czyli wygrana z Jastrzębiem 3:2

- „Zmartwychwstaliśmy” w ciągu 20 s, choć niewiele na to wskazywało, gdy na początku ostatniej odsłony zmarnowaliśmy 77 s okres gry w podwójnej przewadze – oto pierwsze słowa wypowiedziane po meczu przez trenera oświęcimian Petra Mikulę.

Rozpoczęło się jednak dobrze dla gospodarzy, bo Piotrowicz musnął krążek po strzale Ciury i Slipczenko był bezradny. - _Pierwsza odsłona w naszym wykonaniu była fatalna _– przyznał II trener jastrzębian Rafał Bernacki.

Gospodarze przed przerwą mogli wypracować pokaźniejszą zaliczkę, bo Urbanowicz został przez sędziego odesłany do szatni, po tym, jak faulował kolanem Stachurę (15 min). Jednak oświęcimianie nie potrafili przełożyć na bramki pięciominutowej przewagi.

Po zmianie stron jastrzębianie podkręcili tempo, ale miejscowi wyprowadzali groźne kontry. Wreszcie po kapitalnym podaniu Krala i perfekcyjnym strzale Kapicy mecz rozpoczął się od nowa.
W 44 min na karę odesłany został Połącarz, ale szybko wrócił na lód, bo Bryk strzałem spod linii niebieskiej pokonał Fikrta.

Przed podwójną przewagą o której trener Mikula wspomniał na wstępie (kary Pastryka i Bryka), poprosił o czas, żeby zmotywować swoich podopiecznych. Na próżno. Później Różańskiemu nie udało się skończyć akcji Piotrowicza (52 min), a po drugiej stronie Marzec przegrał z Fikrtem (54 min).

Wreszcie nastąpił przełom. Przy karze Bryka na strzał zdecydował się Kalinowski, a krążek po rykoszecie od kija Krala zmylił Slipczenkę. 20 s potem Połącarz huknął z niebieskiej, omal nie rozrywając siatki i pełna pula została w Oświęcimiu.

_ - Nie namyślałem się zbyt wiele, mój strzał zadziałał po prostu jak automat _– powiedział po meczu szczęśliwy strzelec, który gola zadedykował chorej córce Amelce.

Aksam Unia Oświęcim – JKH GKS Jastrzębie 3:2 (1:0, 0:1, 2:1)
1:0 Piotrowicz – Ciura - Tabaczek 14.25, 1:1 Kapica – Kral – Górny 37.37, 1:2 Bryk - Prochazka 44.06, 2:2 Kalinowski - Wojtarowicz 56.10, 3:2 Połącarz – Piotrowicz – Tabaczek 56.30.
Sędziował: Przemysław Kępa (Nowy Targ). Kary: 4 - 33 minut (w tym 5+20 dla Urbanowicza). Widzów: 700.
Aksam Unia: Fikrt – Gabryś, Kasperczyk, Wojtarowicz, Kalinowski, Jaros – Połącarz, Jakesz, Różański, Tabaczek, Barinka -Piekraski, Ciura, Piotrowicz, Stachura, Fiedor – Modrzejewski, Adamus, Malicki oraz Budzowski, Urbańczyk.
JKH GKS: Slipczenko – Górny, Bryk, Kapica, Kral, Danieluk – Labrysa, Pastryk, Bordowski, Prochazka, Urbanowicz – Kulas, Zdenek, Lipna – Ł. Nalewajka, Marzec, R. Nalewajka.