Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Oświęcimianin żąda odszkodowania. Kopalnia „Janina” nie zamierza płacić

Sławomir Bromboszcz
Jerzy Krawet jest wściekły. Dostał kolejną negatywną odpowiedź na swój wniosek o odszkodowanie, którego domaga się z Zakładu Górniczego „Janina” w Libiążu. Zapowiada, że nie da się zbyć.

- Ludzie spadali z wersalek, tłukły się szklanki, a oni twierdzą, że wstrząsów nie było. Tak jakby żyli na innej planecie - mówi Jerzy Krawet. Pod koniec listopada w mieszkaniu jego matki przy ulicy Stolarskiej w Oświęcimiu po mocnym wstrząsie popękały ściany i sufit.

W ubiegłym roku ziemia na terenie powiatu oświęcimskiego wielokrotnie zatrzęsła się. Tąpnięcia były wyjątkowo silne w drugiej połowie roku, głównie za sprawą „Janiny”.

Mieszkanie zachwiało się

Józefa Krawet, 92-letnia matka pana Jerzego,w trakcie podziemnego wstrząsu, który miał miejsce 18 listopada, idąc przez pokój przewróciła się. Była sama.

- Gdy przyszedłem do domu, mama z płaczem opowiadała, że mieszkanie się zachwiało - opowiada Jerzy Krawet. Mężczyzna pomyślał, że jego matce w głowie się zawróciło, potknęła się i dlatego po podłodze były rozrzucone bibeloty z komody. Za chwilę zadzwoniła znajoma, mieszkająca kilka przecznic dalej, i też zaczęła opowiadać to samo. - Wtedy dopiero zauważyłem te spękania na ścianach i suficie. Dobrze, że mamie nic się nie stało -przyznaje.

Mieszkanie było ubezpieczone. Mężczyzna zwrócił się do Powszechnego Zakładu Ubezpieczeń o naprawę szkód. Przedstawiciel ubezpieczyciela dokonał oględzin, wykonał zdjęcia oraz sporządził dokumentację. Po kilku dniach przyszła ekspertyza. W niej było napisane, że zniszczenia są skutkiem szkód górniczych i roszczenia należy kierować do kopalni.

Słali wnioski do „Janiny”

Po serii wstrząsów, na stronie internetowej Urzędu Miasta Oświęcimia został zamieszczony wniosek, który po wypełnieniu można było przesyłać bezpośrednio do właściwej kopalni lub przekazać go za pośrednictwem urzędu.

- Z tej drugiej opcji na przełomie roku skorzystało 39 osób. Aż 37 wniosków dotyczyło Zakładu Górniczego „Janina” - informuje Katarzyna Kwiecień, rzecznik magistratu. Ile wniosków zostało pobranych i złożonych bezpośrednio do kopalni, nie wiadomo.

Jerzy Krawet sam wysłał wniosek. Po trzech tygodniach oczekiwania na odpowiedź postanowił zadzwonić do kopalni. Dowiedział się, że rozpatrywanych jest ich ponad 1,5 tys. i trzeba uzbroić się w cierpliwość. - Tłumaczyłem tej pani, że posiadam kosztorys i ekspertyzę. Kazała mi je przywieźć - mówi oświęcimianin.

Z dokumentami pojechał do kopalni. Już wtedy usłyszał od obsługującej go kobiety, że szanse na otrzymanie odszkodowania są niewielkie. Mężczyzna liczył jednak, że oficjalna informacja z kopalni będzie pozytywna i będzie mógł naprawić mieszkanie. - Oni za to odpowiadają. Przecież sam po ścianach młotkiem nie tłukłem - denerwuje się. Podkreśla, że z kopalni nikt nie przyszedł zobaczyć szkód. - Ot tak, na odległość stwierdzili, że to nie ich wina - mówi.

No co wy, u was nie trzęsło

Przyszła negatywna odpowiedź. Postanowił się odwołać, wysłał kolejne pismo, lecz ponownie odrzucono jego roszczenia.

Witold Kasperkiewicz, dyrektor techniczny „Janiny”, poinformował go jedynie, że odbyło się posiedzenie zespołu ds. tąpań poszerzone o ekspertów z Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie i Głównego Instytutu Górnictwa w Katowicach, na którym „ponownie przeanalizowano zakres granicy strefy szkodliwych wpływów wstrząsów górniczych pochodzących z ZG Janina”. Uznano, że centrum Oświęcimia znajduje się poza tą strefą. Potwierdzono, że wstrząsy występowały, jednak ich odległość od epicentrum była na tyle duża, że nie ma związku z powstałymi szkodami.

- Mógłbym powiedzieć, że pan Witold Kasperkiewicz mija się z prawdą. Nie. Ja powiem więcej: jest oszustem - mówi rozżalony Jerzy Krawet. Nie wyklucza wystąpienia na drogę sądową. Mężczyzna chciałby wyremontować mieszkanie i je sprzedać.

Ciągle trwa szacowanie

W okresie od września do listopada 2015 r. do kopalni w Libiążu wpłynęło 1668 wniosków, z których do rozpatrzenia pozostało 488 zgłoszeń. Przedstawiciele Tauron Wydobycie (właściciel „Janiny”) przewidują, że w około 90 proc. z nich będzie uznanych za zasadne.

Dotychczas wykonano 634 przeglądy stanu technicznego uszkodzonych budynków i naprawiono budynki lub wypłacono pieniądze. Pozostałe wnioski odrzucono z uwagi na zbyt dużą odległość eksploatacji i epicentrum wstrząsów od nieruchomości.

W Oświęcimiu i okolicy odczuwalne są wstrząsy spowodowane działalnością trzech kopalń: ZG „Janina“ z Libiąża, KWK „Piast“ z Bierunia oraz KWK „Ziemowit“ z Lędzin.

Postępowanie o naprawienie szkody wszczynane jest na pisemny wniosek poszkodowanego, za wyjątkiem sytuacji awaryjnych. Wzory wniosków dostępne są m.in. na stronie Kompanii Węglowej oraz w urzędzie miasta w Oświęcimiu.

Weryfikacja szkody

W przypadku stwierdzenia związku przyczynowego pomiędzy szkodą a działalnością zakładu górniczego przeprowadzane są oględziny. Z propozycją terminu przeprowadzenia oględzin powinna wystąpić kopalnia w terminie 14 dni kalendarzowych od daty jego otrzymania.

Z oględzin sporządzany jest protokół, w którym opisywane są wszystkie zauważone uszkodzenia. W przypadku gdy wnioskodawca odmawia podpisania protokołu, fakt ten zostaje odnotowany wraz z podaniem powodu odmowy. Wnioskodawcy przysługuje prawo otrzymania kopii protokołu.

Zawarcie ugody

Podstawą prawną do wykonania naprawy szkody jest ugoda zawarta pomiędzy poszkodowanym a przedsiębiorstwem .

Naprawa szkody

Naprawa szkody polegająca na przywróceniu stanu poprzedniego może być wykonana przez kopalnię lub przez poszkodowanego. W pierwszym przypadku kopalnia powierza wykonanie robót budowlanych specjalistycznym firmom zewnętrznym, wybieranym w drodze przetargów, zgodnie z ustalonymi procedurami. W drugim przypadku, za zgodą kopalni, poszkodowany może wykonać roboty naprawcze we własnym zakresie, na koszt kopalni, na warunkach ustalonych w ugodzie. Jeśli przywrócenie stanu poprzedniego jest niemożliwe albo gdy pociąga za sobą dla kopalni nadmierne trudności lub koszty, wówczas roszczenie poszkodowanego ogranicza się do świadczenia pieniężnego.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto