Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Oświęcimscy hokeiści mają w sobie coś z muszkieterów, więc wygrali w Nowym Targu z Podhalem

Jerzy Zaborski
 - "Fiki" jesteś wielki - tak koledzy gratulowali świetnego występu bramkarzowi Unii Michałowi Fikrtowi.
- "Fiki" jesteś wielki - tak koledzy gratulowali świetnego występu bramkarzowi Unii Michałowi Fikrtowi. Fot. Jerzy Zaborski
Już w latach świetności oświęcimskiego hokeja, prowadzący wówczas Unię Białorusin Andriej Sidorenko stale powtarzał, że „porządek bijut klas”. W ostatnich derbach Małopolski hokejowej ekstraklasy, rozegranych w Nowym Targu, oświęcimianie wrócili do korzeni, dlatego pokonali Podhale (2:1), odnosząc bardzo cenne zwycięstwo w wyścigu po miejsce w pierwszej „szóstce”.

Tradycją derbów Małopolski w tym sezonie, czy – jak kto woli – klasyków ekstraklasy, jak określano potyczki oświęcimian z góralami, jest wynik 2:1. Po raz drugi z rzędu lepsza okazała się Unia, tym razem w Nowym Targu. Tylko pierwsza wyprawa pod Tatry zakończyła się porażką oświęcimian.

- Nie będzie w tym przesady, jeśli powiem, że zagraliśmy najlepsze spotkanie w tym sezonie – nie ukrywa Josef Dobosz, trener oświęcimian. - Chłopcy stanowili monolit. Nie oglądali się na kolegów, że może ktoś mnie wykona robotę. Walczyli na zasadzie jeden za wszystkich, wszyscy za jednego. Byli takimi muszkieterami. Tylko, że nie było ich trzech, tylko znacznie więcej. Tak zadziornych zawodników chciałbym widzieć na lodzie w każdym spotkaniu. Walcząc z taką determinacją jesteśmy w stanie pokonać każdego, nie tylko przeciwników z dolnej połówki tabeli.

Oświęcimianie zagrali zdyscyplinowanie na lodzie. W doskonałej formie jest bramkarz Michał Fikrt, który wspiera kolegów swoimi interwencjami. W meczach na styku decydują detale. Czy być może jemu przypadła rola D' Artagnana? A może Wojciechowi Wojtarowiczowi, zdobywcy dwóch bramek. - Na pewno w Nowym Targu były indywidualności, ale nie chciałbym nikogo indywidualnie wyróżniać. Przede wszystkim każdy był na lodzie tam, gdzie powinien. Proszę sobie przypomnieć mecz w Opolu, po którym nie brakowało głosów, ganiących Wojtarowicza za zmarnowanie kilku pojedynków sam na sam. Tymczasem po meczu w Nowym Targu nikt o nich nie pamięta. Mówię o tym dlatego, żeby zwrócić uwagę kibiców, jak cienka jest granica między sportowym „piekłem” i „niebem”. To może spotkać każdego z chłopców – podkreśla Dobosz. - W Nowym Targu byliśmy przede wszystkim agresywni w strefie środkowej, gdzie po przejęciu krążków wyprowadzaliśmy szybkie, dwójkowe lub trójkowe kontry. Śmiem twierdzić, że rywale wobec naszej postawy byli kompletnie bezradni. Owszem, później na lodowisku zrobił się bałagan i dość szybko roztrwoniliśmy ciężko wypracowaną jednobramkową zaliczkę, ale było to wynikiem kar seryjnie nakładanych na moich zawodników, a których nie zamierzam komentować.

Dobosz nie ukrywa, że w Nowym Targu jego drużyna przeszła próbę charakteru. W wyścigu po miejsce w pierwszej „szóstce” trzeba właśnie być gotowym na wyszarpywanie zwycięstw przeciwnikom. - Powoli zaczynamy poprawiać swoje statystyki podczas gry w przewadze, bo przecież pierwszą bramkę zdobyliśmy w takich okolicznościach _– podkreśla Dobosz. - _Powiedziałem, że zespół był jednością na lodzie. Powoli staje się także poza nim. To ważne. Nie przypadkiem mówi się, że zwycięstwa budują atmosferę. Teraz musimy pielęgnować to, co udało nam się wyhodować. Mamy na koncie trzy kolejne zwycięstwa. Przypuszczam, że właśnie tak wyobrażano sobie w Oświęcimiu początek sezonu. Gdyby zespół na starcie odnosił planowe zwycięstwa, jak to teraz robi, dzisiaj jego sytuacja była bardziej komfortowa.

We wtorek hokeiści dostali wolne, a od środy rozpoczynają przygotowania do pojedynku we własnej hali przeciwko Naprzodowi Janów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto