Otoczenie zmienia się błyskawicznie, firma musi na to szybko reagować

Tydzień temu w artykule "Zmień się albo giń" przedstawiliśmy koncepcję prof. Janusza Filipiaka, prezesa Comarch S. A. - czym jest przedsiębiorstwo 2.0. Dla przypomnienia, jest to firma, która radzi sobie w warunkach rewolucji w komunikacji, nazywanej siecią 2.0.

Rewolucja ta zaś polega na tym, że komunikacja w ciągu ostatnich dziesięciu lat stała się: powszechna, tania, łatwo dostępna, wielokierunkowa (jeden do wielu, wielu do jednego, wielu do wielu), szerokopasmowa, wielomedialna i mobilna. Każdy potencjalny klient jest zalewany informacjami o dobrach dostępnych na rynku, a sam, zanim coś kupi, dokładnie przeszukuje internet. Zatem geograficzna odległość przestała mieć znaczenie - dziś nic nie jest lokalne, wszystko może być paneuropejskie, a często jest globalne.

Jak zostać przedsiębiorstwem 2.0?
Profesor Janusz Filipiak twierdzi, że to, co utrudnia życie, czyli powszechność komunikacji i nowe jej cechy muszą zostać wykorzystane do organizacji biznesu w nowych warunkach. Zaznacza jednak, że trzeba zrobić to wcześniej niż konkurencja oraz sprawnie i zdecydowanie wprowadzać innowacje produktowe i procesowe, stosując przy tym nowoczesną strategię decyzyjną.
- Przedsiębiorcy często boją się zmian, dlatego odkładają ich wprowadzenie i stosują starą strategię decyzyjną, czyli najpierw szukają nowego rozwiązania, a dopiero potem wdrażają zmianę - wyjaśnia prof. Filipiak.
- Tymczasem w dynamicznym otoczeniu biznesowym często najpierw trzeba dokonać zmiany, a potem szukać rozwiązania. Taka strategia podejmowania decyzji dynamizuje działanie, pozwala na innowacyjność, choć otoczenie często nie będzie tego aprobować, bowiem innowacja zakłóca ciągłość działania.

Jak to zrobić?
Prof. Filipiak na zorganizowanej przez Comarch S.A. konferencji "Wiedza - innowacje - biznes" zaprezentował przedsiębiorcom, w jaki sposób przekształcać firmę w Przedsiębiorstwo 2.0.
Przede wszystkim należy uświadomić sobie, że dziś klient oczekuje spersonalizowanej usługi, dokładnie adresującej jego potrzeby, a także szybkiej reakcji na zgłaszane przez siebie potrzeby oraz rzetelnej informacji od dostawcy o stanie i jakości produktów i usług. Zdaniem profesora w sytuacji, gdy firma ma wielu klientów jest to możliwe dzięki adresowaniu społeczności klientów.
- W jednym z węższych ujęć Web 2.0 oznacza tworzenie się społeczności w internecie - mówi Filipiak. - Społeczności są najróżniejsze, mogą być tworzone przez ludzi rozproszonych geograficznie, z różnych krajów, mówiących różnymi językami. Są one cenne z punktu widzenia biznesu, bowiem pozwalają na personalizację oferty i precyzyjne adresowanie określonych grup klienckich.
Przykład: Portal dla młodych matek z poradami o dzieciach, stworzony przez daną firmę, na którym regularnie pojawiają się reklamy produkowanych przez tę firmę pampersów, gadżetów dla maluchów, itp. - Zmieniają się również narzędzia komunikacji ze społecznością klientów w przestrzeni elektronicznej - wyjaśnia prof. Filipiak. - W miejsce dawnej strony webowej należy stworzyć portal korporacyjny, zamiast call center - contact center. Należy również korzystać z otwartej encyklopedii internetowej Wiki, wirtualnych konsultacji, a także tworzyć systemy lojalnościowe oraz webcasty i webinary.

Liczy się współpraca
Filipiak podkreśla, że obecnie, aby sprawnie adresować potrzeby klientów należy dążyć do jak najszerszej współpracy z dostawcami. - Ford produkował wszystko sam - mówi prof. Filipiak. - Dziś jest to niemożliwe. Musimy dzielić się wiedzą i współpracować z kooperantami. W Comarchu wprowadziliśmy ECOD - platformę elektronicznej wymiany informacji miedzy producentami, dostawcami, dystrybutorami i sieciami retail. Dziś korzysta z niej ponad osiem tysięcy firm w Polsce i w krajach Europy Wschodniej.

Alternatywa
Powszechność komunikacji elektronicznej daje dziś ogromne możliwości. Firma, aby się rozwijać, musi korzystać z nowoczesnych metod zarządzania przedsiębiorstwem. W przeciwnym wypadku nie poradzi sobie w rzeczywistości sieci 2.0.
Alternatywa jest prosta: albo przedsiębiorstwo 2.0 albo śmierć.