Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Paragony grozy, drogie hotele, tłumy i hot-dogi z Żabki. Jaki będzie ten sezon dla branży wakacyjnej?

Sławomir Bromboszcz
Sławomir Bromboszcz
Jaki będzie ten sezon dla branży wakacyjnej?
Jaki będzie ten sezon dla branży wakacyjnej? Szymon Starnawski /Polska Press
Wakacje tuż, tuż, a co za tym idzie sezon urlopowy. Dla wielu zaczyna się on jednak wcześniej, już na początku czerwca. To świetna pora na wypoczynek, bo w popularnych kurortach jeszcze nie ma tak dużych tłumów jak w szczycie sezonu. No, ale właśnie... czy w tym sezonie będą tam tłumy, czy Polaków obecnie stać na wakacyjne szaleństwa?

Paragony grozy, drogie hotele, tłumy i hot-dog z Żabki. Jaki będzie ten sezon dla branży wakacyjnej?

Z różnych stron docierają niepokojące informacje z branży turystycznej. W tym roku na miesiąc przed wakacjami rezerwacji w hotelach na lipiec i sierpień jest stosunkowo niewiele. Z uwagi na inflację, która odbiła się także na cenach noclegów Polacy coraz częściej szukają tańszej alternatywy w postaci agroturystyki lub pensjonatów. Ci z zasobniejszym portfelem często wolę wydać podobną kwotę na egzotyczne wczasy niże dobry hotel w Polsce.

Zmiany w zachowaniu turystów były już bardzo widoczne przed rokiem. Polacy nie chcą rezygnować z wakacyjnych wyjazdów, szukają jednak coraz więcej oszczędności. Zaczyna się od tańszego noclegu, krótszego pobytu, korzystaniu z mniejszej liczby atrakcji i nie stołowaniu się w restauracjach. Hot-dog z Żabki zamiast obiadu w restauracji - to już nikogo nie dziwi i staje się pewnym standardem ekonomicznych wyjazdów.

Tak więc w popularnych kurortach w szczycie sezonu turystów nie powinno zabraknąć, jednak z uwagi na wspomniane wcześniej zmieniające się ich zachowania to nie będą żniwa dla branży turystycznej. Szczególnie mocno może to się odbić na portfelach restauratorów oferujących lokalne przysmaki, za które trzeba słono zapłacić. Paragony grozy to bowiem kolejny standard kojarzący się z wypoczynkiem, zarówno nad morzem, jak i w górach. Szczególnie po kieszeni może uderzyć rybka prosto ze smażalni. Trudno jednak będąc nad morzem choć raz nie wybrać się na nią.

Tu widzę jeszcze niszę do zagospodarowania dla sklepów z gadem w logo, który już serwuje nie tylko ciepłe parówki, ale także burgery, kebaby i inne pity. Dołączenie do wakacyjnego menu ryby lub oscypka mogłoby być strzałem w dziesiątkę i wystarczyłoby ubrać klapki, wyjść koło bloku, by poczuć odrobinę luksusu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Niedźwiedź szuka pożywienia w koszu na odpadki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Paragony grozy, drogie hotele, tłumy i hot-dogi z Żabki. Jaki będzie ten sezon dla branży wakacyjnej? - Gazeta Krakowska

Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto