Parku Rozrywki i Edukacji Dream Park Ochaby - kiedy otwarcie?

W miejscu dawnego ośrodka sportów konnych będzie można podziwiać dinozaury, miniatury znanych w świecie miejsc i budowali, poszaleć w parku linowym.

Moda na podobne atrakcje dotarła do nas przed kilku laty. Ewelina Drewniak z Dream Parku w Ochabach tłumaczy, że przyczyniła się do tego seria hollywoodzkich filmów o dinozaurach.

- Dzieciaki fascynują się tym tematem, dlatego przygotowaliśmy około 30 makiet. Zadbaliśmy też o efekty specjalne. Nasze dinozaury ruszają się, a nawet ryczą - tłumaczy.

W Ochabach nie mają wątpliwości, że przedsięwzięcie odniesie sukces, zwłaszcza że w regionie nie ma innego ośrodka zbudowanego z takim rozmachem.

- Naszym atutem jest także lokalizacja przy dwupasmówce. Ruch na tej drodze jest olbrzymi i reklama właściwie dzieje się sama - stwierdza Drewniak.

Konkurencji Ochab nie obawiają się jednak w parku Miniatur w Inwałdzie. Tamtejszy ośrodek jako pierwszy na Pod-beskidziu prezentował miniatury słynnych światowych budowli.

- My również znajdujemy się przy drodze krajowej z Bielska-Białej do Krakowa, dlatego myślę, że klientów nam nie zabraknie - żartuje Agnieszka Bylica z Parku Miniatur w Inwałdzie. Jej zdaniem w tym biznesie, oprócz lokalizacji ważna jest oferta, która musi być skierowana do całych rodzin. - Odwiedzają nas wycieczki szkolne, ale także całe rodziny, a nawet ludzie starsi - tłumaczy.

Podobnie przekonuje Janusz Tyszkowski, właściciel Parku Linowego w centrum Wisły, który był pierwszym tego typu ośrodkiem w Polsce.

- Niektórzy sądzą, że sukces gwarantuje już samo otwarcie parku linowego. Tymczasem trzeba o niego dbać i stale unowocześniać. Musi być bowiem zróżnicowany i atrakcyjny zarówno dla dzieci, młodzieży, jak i dorosłych - stwierdza.

Właściciele parków rozrywki zaznaczają także, że ten biznes - choć świetny - trwa jednak krótko. Zazwyczaj rozpoczyna się w maju, a kończy we wrześniu. W dodatku, kiedy pada deszcz, ludzie wybierają raczej wizyty w centrach handlowych.

- Niestety, od pogody jesteśmy uzależnieni w stu procentach, bo w deszczowe dni ze względów bezpieczeństwa nasz ośrodek jest zamknięty. I właśnie z powodu fatalnej aury obecnego sezonu prawdopodobnie nie zaliczę do udanych - mówi Tyszkowski.

Prehistoryczne gady są na topie

Wielkie, kamienne dinozaury przez lata stanowiły jedną z atrakcji chorzow-skiego ZOO. Dzisiaj prehistoryczne gady można podziwiać także w innych miejscowościach.

Do największych należy park Dino-zatorland w Zatorze (Małopolska). Jego największą atrakcją jest ścieżka edukacyjna w lesie, bogata nie tylko w "ożywione" prehistoryczne gady, ale również w kilkusetletnie okazy drzew. Inny park rozrywki znajduje się w Krasiejowie obok Opola. Goście JuraPark Kra-siejów spacerują wśród prehistorycznych stworzeń po specjalnie przygotowanej ścieżce edukacyjnej. Wzdłuż niej rozmieszczono modele mezozoicznych gadów i płazów. Prawie 70 gatunków, ok. 200 modeli czyni JuraPark Krasiejów największym takim obiektem w Europie.

Popkultura walczy o turystów
Rozmowa z dr Patrycją Bałdys, socjologiem bielskiej Akademii Techniczno-Humanistycznej

Skąd się bierze popularność parków miniatur czy parków dinozaurów?

Dzisiaj każdy walczy o turystów, a ponieważ często nie ma w okolicy czegoś, co mogłoby ich przyciągnąć, tworzy się sztuczne atrakcje. Mogą to być parki rozrywki, parki linowe czy aquaparki. A dinozaury są atrakcyjne, gdyż przyciągają rodziny z dziećmi, a to one nakręcają biznes.

Dlaczego jednak akurat dinozaury stały się magnesem przyciągającym najmłodszych?

Dinozaury są częścią popkultury. Pojawiają się w filmach, bajkach, dzieci chcą je więc zobaczyć na własne oczy. Poza tym park dinozaurów to miejsce, w którym dzieci się nie nudzą, a przy okazji mogą się czegoś dowiedzieć. Znaczenie ma również fakt, że w Polsce brakuje muzeów, które są przyjazne dla najmłodszych. Na Zachodzie takie placówki są bardzo popularne, natomiast u nas prawie ich nie ma.

Rozmawiał: Witold Kożdoń