Przyzwyczailiśmy się, aby wiosnę witać 20 lub 21 marca. Gdyby nie zagrożenie śmiertelnym wirusem, dziś nad Sołą w Oświęcimiu z pewnością zobaczylibyśmy dzieciaki topiące Marzanny. Może i seniorów oraz motocyklistów wiernych tradycji. Wiosna przyszła o godz. 4.49.
Nie zawsze na oświęcimskich Plantach było tak pusto, jak od kilku dni. Z pewnością dziś byłoby tam gwarno i kolorowo. A wszystko za sprawą pożegnania zimy i powitania wiosny. Niestety tym razem Marzanny nie popłyną Sołą do Gdańska.