Jacek Dobrowolski zastąpił Sławomira Frączka w roli szkoleniowca Unii Oświęcim, która na półmetku plasuje się na 6. miejscu w grupie zachodniej IV ligi piłkarskiej. To już druga przygoda szkoleniowca rodem z Libiąża z oświęcimskim klubem. - Jeśli dałem się ponownie namówić do pracy w Oświęcimiu, to tylko dlatego, żeby dokończyć przerwane za pierwszym razem dzieło – powiedział po pierwszym treningu z Unią Jacek Dobrowolski. - Poprzednio sam złożyłem rezygnację z pracy jeszcze w czasach występów Unii w okręgówce. Po jesieni byliśmy liderem, ale wiosną roztrwoniliśmy sporą zaliczkę. Składając dymisję chciałem dwa i pół roku temu dać drużynie impuls, żeby udało się jej awansować. Teraz oświęcimski zespół jest czwartoligowcem z perspektywami.
