Piłkarskie derby Oświęcimia z okazji wyzwolenia miasta Soły z Unią pod dużym znakiem zapytania

Liderująca w grupie zachodniej IV ligi Soła, a mająca być gospodarzem derbów, nie ujęła Unii (lidera V ligi wadowickiej) w grafiku sparingów. Z kolei Unia, która także zazwyczaj derbami miasta wkraczała w okres gier kontrolnych przed wiosną, w tym roku pierwszy sparing zagra na 2 lutego, z Niwą Nowa Wieś (IV liga grupa zachodnia).
Soła chce grać, tak wynika z planu sparingów drużyny rezerwowej, przygotowującej się do wiosny w oświęcimskiej klasie B, bo ujęła Unię w meczu o Puchar Prezydenta. W rezerwie występuje wielu zawodników, którzy grali w wyższych ligach, a w „jedynce” musieli ustąpić miejsca zawodnikom nie tylko z III ligi, ale i wyższych szczebli. Wszak dla Soły w tym sezonie liczy się tylko awans.
W Unii uważają, że podawanie informacji poprzez oficjalną stronę klubową, że w meczu o Puchar Prezydenta wystąpi rezerwa Soły, odebrano jako lekceważenie nie tylko przeciwnika, ale i prezydenta. Do tej pory w drużynie z ulicy Legionów nie otrzymali zaproszenia na mecz z okazji wyzwolenia miasta. Przypominają, że ten mecz ma wieloletnią tradycję i był rozgrywany bez względu na to, jak układały się losy obu klubów w rozgrywkach ligowych. W Unii przypominają, że nawet wtedy, kiedy „biało-niebiescy” byli sklasyfikowani dwie, czy nawet trzy klasy wyżej od Soły, do derbów miasta zawsze wystawiali pierwszy zespół.
Owszem, Unia też może posłać na Sołę drużynę juniorów starszych, występującą w lidze wojewódzkiej, ale nie o to przecież chodzi. Z kuluarowych wypowiedzi działaczy Unii (wkrótce w sprawie derbów mają wydać oświadczenie), wynika, że jeśli Soła utrzyma swoje stanowisko z wystawieniem do derbów rezerw, to Unia do takiego spotkania nie przystąpi