Od jakiegoś czasu w środowisku pracowników PKSiS Oświęcim krążyły pogłoski, że firma nie ogłasza upadłości tylko dlatego, że wzięła dotację, która obliguje prezesa do utrzymywania na rynku firmy przez najbliższe lata. Nasi dziennikarze sprawdzili to. Dotację wziął miejski przewoźnik z Oświęcimia a nie PKSiS.
– Konsultowałam sprawę z departamentem funduszy europejskich w urzędzie marszałkowskim województwa małopolskiego i okazuje się, że nie wdrażał on projektu dla PKSiS w Oświęcimiu – mówi Magdalena Janus z UMWM w Krakowie. – Przyznali też szczerze, że nie wiedzą, gdzie PKSiS mógłby wnioskować o dofinansowanie – dodaje.
Oświęcimska firma ma takie długi, że nie starcza nawet na wypłaty dla kierowców i bieżące naprawy. Brakuje także na paliwo do autobusów. Kierowcy twierdzą, że tankują w jedną stronę, a wracając kupują benzynę za to, co uzbierają od ludzi na biletach
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?