Plantacja mariuhuany we Frydrychowicach. Policja zabezpieczyła sadzonki warte pół miliona złotych

– W dwóch foliowych namiotach na wynajętej działce hodowano 505 krzewów konopi indyjskich – mówi Elżbieta Goleniowska-Warchał, rzecznik wadowickiej policji. – Zabezpieczono także 100 gramów gotowego do sprzedaży narkotyku, 100 tabletek sterydu metanabol i różne środki chemiczne – wyjaśnia rzecznik.
Plantacja była bardzo dobrze przygotowana do hodowli marihuany. Mężczyźni (24- i 34-letni) z Krakowa, którzy „opiekowali się” roślinami, używali profesjonalnego sprzętu, mieli wentylatory, specjalistyczne lampy oświetleniowe, odżywki dla krzaków.
Zostali tymczasowo aresztowani. Grozi im do ośmiu lat więzienia. Policja bada teraz, jak długo zajmowali się hodowlą marihuany i czy właściciel działki wiedział, co dzieje się na jego posiadłości.
Policjanci z Oświęcimia z kolei zatrzymali 28-latka, który także uprawiał konopie indyjskie i ma na sumieniu wiele innych przestępstw.
– Znaleziono 180 krzaków marihuany należących do tego człowieka, mieszkańca powiatu oświęcimskiego – mówi Małgorzata Jurecka, rzecznik policji w Oświęcimiu.
Zatrzymany podejrzewany jest także o kradzieże z włamaniem do zbiorników z paliwem pojazdów zaparkowanych na terenie powiatów oświęcimskiego i wadowickiego. Policja podejrzewa, że dokonał też kilku akcji w Osieku: włamania do garażu, z którego zabrał agregat prądotwórczy, kradzieży pompy głębinowej z jednej z posesji, a także kradzieży blisko ćwierć tony ryb z gospodarstwa rybackiego. Łącznie policjanci przypisują mu dokonanie 18 przestępstw. – Za uprawę konopi indyjskich grozi mu do ośmiu lat pozbawienia wolności, a za kradzież z włamaniem do 10 lat – tłumaczy Małgorzata Jurecka. 28-latek został tymczasowo aresztowany.