Indywidualnie multimedalistką została 19-letnia Zuzanna Famulok, zdobywając dwa złote „krążki” i jeden srebrny. Pierwszy już na otwarcie mistrzostw, na 400 metrów stylem zmiennym (4.47,65), wyprzedzając Natalię Piekarską z UKS 190 Łódź (4.53,58) i Paulę Żukowską z KU AZS UMCS Lublin (4.54,04).
- To już trzeci sezon, odkąd Zuzka dominuje w wyścigu na 400 metrów stylem zmiennym, nie tylko w letnich mistrzostwach, ale także w zimowych, na krótkim basenie. Pierwszy seniorski medal zdobyła w wieku 17 lat i tak jest do dzisiaj – przypomina Andrzej Brania, trener zawodniczki.
Słowa szkoleniowca potwierdza przebieg wyścigu, w którym oświęcimianka zdecydowanie, od początku do końca prowadziła w finałowej stawce, nie dając szans konkurencji.
Drugi mistrzowski tytuł oświęcimianka zdobyła na 200 metrów stylem motylkowym (2.14,00). Rozegrała ten wyścig po mistrzowsku taktycznie. Przez trzy długości basenu była na drugiej pozycji, ale na ostatniej „pięćdziesiątce” mocno zaatakowała, kończąc wyścig na pierwszym miejscu. Kolejne miejsca na podium zajęły Natalia Piekarska z UKS 190 Łódź (2.14,66) i Aleksandra Węgrzynowska ze Śląska Wrocław (2.15,54).
Po dwóch udanych startach ostrzono sobie apetyty na trzecie „złoto”, tym razem na 200 metrów stylem zmiennym. Tym razem jednak oświęcimianka zajęła drugie miejsce (2.17,89), ustępując jedynie Gabrieli Herbreder z GiM 92 Ursynów (2.17,26).
- W przedostatnim dniu mistrzostw, czyli po zdobyciu złotego medalu na 200 metrów stylem motylkowym, Zuza Famulok została włączona do sztafety 4x100 metrów stylem dowolnym, co nie było wcześniej planowane. Zbyt duże obciążenia jednego dnia sprawiły, że do następnego dnia, do wyścigu na 200 metrów stylem zmiennym, nie zdążyła się zregenerować – tłumaczy trener Brania. - Takie są uroki mistrzostw, że - choć rozłożone są na kilka dni – organizmy różnie mogą zareagować.
Michał Piela, podobnie jak Famulok, sięgnął po mistrzostwo Polski na 400 metrów stylem zmiennym (4.20,72), w dniu premiery lubelskiej imprezy. Jego wyścig odbył się według sprawdzonego scenariusza. W rywalizacji stylami motylkowym i grzbietowym, robił wszystko, żeby prowadzący Krzysztof Chmielewski za bardzo mu nie „odjechał”, choć w grzbiecie zawodnik stołecznej Muszelki miał już pięć sekund przewagi nad oświęcimianinem. Rywalizacja zmiennistów toczy się czterema stylami, a właśnie w trzecim i czwartym utalentowany zawodnik Unii jest bardzo mocny.
Brązowy medal na 200 metrów stylem dowolnym zdobyła Dominika Kossakowska, na co dzień trenująca w Stanach Zjednoczonych, ale w Lublinie wystartowała w barwach Unii Oświęcim (2.02,90).
W stylu klasycznym Michał Piela zaczął szybko niwelować stratę do lidera, żeby go „połknąć”, a potem już powiększać przewagę. W stylu dowolnym oświęcimianin miał wyścig pod kontrolą i na metę dotarł z czasem 4.20,72. Pozostałe miejsca na podium zajęli: Krzysztof Chmielewski z Muszelki Warszawa (4.22,80) i Adam Mróz z KU AZS UMCS Lublin (4.27,93).
Złote chłopaki Unii ze sztafety kraulowej
Mistrzostwo Polski wywalczyła sztafeta kraulowa chłopców 4x200 metrów (7.29,77), w składzie: Mateusz Mamcarz, Michał Piela, Michał Daszkiewicz i Jakub Walter. Dla oświęcimian była to walka o obronę mistrzowskiego tytułu, a podobno to jest trudniejsze niż jego zdobycie.
- W porównaniu do mistrzostw z 2021 roku skład sztafety kraulowej w połowie uległ zmianie. Pozostali z niej Michał Daszkiewicz i Jakub Walter. Pozostała dwójka, po skończeniu liceum, w Lublinie pływała w innych barwach. Kamil Sieradzki w AZS AWF Katowice, a Wiktor Grzegorczyk w AZS Warszawa. Jednak potrafiliśmy w sztafetę kraulową wkomponować nowych zawodników, co tylko dowodzi dobrych metod szkoleniowych w oświęcimskim klubie – podkreśla trener Brania.
Na pierwszej zmianie płynął Mateusz Mamcarz, a rywali miał wymagających. Katowicką sztafetę otwierał Kamil Sieradzki. - Nie jest łatwo otwierać sztafetę. Gdybym źle zaczął, wtedy na mnie spadłaby odpowiedzialność za utratę krajowego prymatu – wyjawia Mateusz Mamcarz. - Przy kilku sekundach straty do lidera u pozostałych kolegów spadłoby morale. Na szczęście wytrzymałem ciśnienie. To dlatego, że jesteśmy jak sportowa rodzina. Taktyka? Po prostu płynąć swoje.
Na drugiej zmianie Michał Piela uciekł reszcie stawki, a pozostali koledzy, czyli Michał Daszkiewicz i Jakub Walter postarali się o utrzymanie bezpiecznej przewagi.
- Dogadaliśmy się na ustalenie kolejności i chyba trafiliśmy w przysłowiową „dziesiątkę” – cieszy się Michał Piela.
Dwa medale w sztafetach zdobyły dziewczęta. Srebro na 4x100 metrów stylem dowolnym w składzie: Dominika Kossakowska, Zuzanna Famulok, Julia Sobuń i Marta Klimek. Z kolei brąz na 4x200 metrów stylem dowolnym. W składzie tej sztafety była jedna korekta w porównaniu „srebrnej”. Za Julię Sobuń popłynęła Helena Jarosz.
O medale otarli się: Jakub Walter, zajmując czwarte miejsce na 400 metrów stylem dowolnym (3.59,73). Tuż za podium znalazła się także Marta Klimek, ale 200 metrów stylem dowolnym (2.02,94). Ta zawodniczka ma jednak kwalifikację na ME seniorów do sztafety kraulowej 4x200 metrów.
Bądź na bieżąco i obserwuj
- Druga część parku Pokoju w Oświęcimiu. Urząd pyta mieszkańców, jak go zagospodarować
- O kocie, który jeździł z policją. Ktoś chce go przygarnąć?
- Pomnik konia w Bobrku. Niezwykły ślad po wielkim rodzie Sapiehów
- Dali czadu na sportowym pikniku AP Unia Oświęcim. Zobaczcie zdjęcia i film
- Tanie samochody do kupienia w Oświęcimiu na OLX
- Wieczysta Kraków po wygranej w Oświęcimiu mistrzem grupy zachodniej IV ligi
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?