Pod rosyjskim niebem

Wczoraj odleciała do Rosji nasza reprezentacja siatkarzy. Tam bowiem - konkretnie zaś w Moskwie i Sankt Petersburgu - rozegrane zostaną finały mistrzostw Europy. Rywalizacja potrwa od jutra do niedzieli, 16 września.

Selekcjoner biało-czerwonych, Argentyńczyk Raul Lozano zabrał na championat dwunasty zawodników. Oto oni: rozgrywający - Paweł Zagumny (AZS Olsztyn) i Łukasz Żygadło (Dynamo Kaliningrad); atakujący - Grzegorz Szymański (AZS Olsztyn) i Robert Prygiel (Jastrzębski Węgiel); środkowi - Daniel Pliński (Skra Bełchatów), Łukasz Kadziewicz (Sparkling Mediolan) i Wojciech Grzyb (AZS Olsztyn); przyjmujący - Sebastian Świderski (Lube Banca Marche Macerata), Michał Bąkiewicz (Skra), Michał Winiarski (Itas Diatec Trentino) i Bartosz Kurek (Mostostal Kędzierzyn Koźle); libero - Piotr Gacek (AZS Częstochowa). W kadrze nie znalazło się dwóch siatkarzy, którzy gdyby nie doświadczające ich problemy zdrowotne, to z pewnością polecieliby na finały ME. Chodzi naturalnie o Mariusza Wlazłego i Piotra Gruszkę. Tym samym ich miejsce zajęli Prygiel i Kurek.
W finałowej grupie eliminacyjnej B polscy siatkarze zagrają z Rosją, Belgią i Turcją. Spotkania odbędą się w rosyjskiej stolicy. Pozostałe grupy: A - Serbia, Grecja, Holandia i Niemcy (mecze w Sankt Petersburgu); C - Hiszpania, Francja, Słowacja i Słowenia (mecze w Sankt Petersburgu); D - Włochy, Chorwacja, Bułgaria i Finlandia (mecze w Moskwie).
Po tych eliminacjach do dalszych gier zakwalifikują się po trzy najlepsze zespoły w każdej z czterech grup (z zaliczeniem spotkań między sobą). Dwunasta utworzy kolejne grupy - E i F (każda po 6 ekip). Dopiero z nich po dwie najlepsze reprezentacje awansują do fazy półfinałowej.
Dodajmy, że w ostatnich ME (2005) nasi siatkarze uplasowali się na 5. miejscu. Po wygranych z Chorwacją, Portugalią i Ukrainą oraz po przegranych z Rosją i Włochami. Złotego medalu bronią Włosi, którzy wtedy zwyciężyli w finale Rosję 3:2.