Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Powiat oświęcimski ciągle nie może się pozbierać po powodzi

Leszek Pniak
Grzegorz Pudełko z Jaźnika jeszcze w maju nie wierzył, że wróci do domu
Grzegorz Pudełko z Jaźnika jeszcze w maju nie wierzył, że wróci do domu Leszek Pniak
Mieszkańcy powiatu oświęcimskiego zostali ciężko doświadczeni przez majową powód. Wielu z nich musiało pożegnać się ze swymi domami. Przez ostatnie deszcze daje o sobie znać trauma - ludzie ciągle bowiem nie doczekali się remontu uszkodzonych w maju wałów przeciwpowodziowych.

- Długo nie mogliśmy wrócić z dziećmi do swego domu. Woda opadała bardzo powoli - mówi Halina Pudełko z Jaźnika w gminie Brzeszcze, gdzie woda zalała pół wsi. - My mieliśmy wodę nawet na piętrze, więc dosłownie wszystko nadawało się do wyrzucenia.

Jej sąsiadka, Aleksandra Krauz, chwali postawę parafii. Ksiądz ofiarował pomoc finansową wszystkim rodzinom, które zalała woda. - Dostaliśmy 2,5 tysiąca złotych. Dla nas to wiele znaczy - dodaje. Również dzieci pani Haliny i pani Aleksandry skorzystały ze wsparcia. Wysłano je na darmowe kolonie do Szczyrku.

- To dla nich odskocznia po tym co przeszły - zaznacza mieszkanka Jaźnika. Kobieta liczy, że remont w jej domu dobiegnie końca w ciągu kilku tygodni, tak aby we wrześniu dzieci miały odpowiednie warunki do nauki.

Aleksandra Krauz wraz ze swoim mężem jest właścicielką stawów hodowlanych. Woda zabrała prawie wszystkie ryby, zalała też wypełnione po brzegi zbożem, silosy. Zniszczyła ogółem prawie 20 ton. Straty ocenia na około milion złotych.

- Specjalna komisja, którą wysłano do nas z województwa, przyznała, że mamy ciężką sytuację. Zaproponowano nam kredyt na preferencyjnych warunkach - przyznaje pani Aleksandra. - Tyle tylko, że termin jego spłaty to 4 lata, a my na odbudowanie gospodarki potrzebujemy przynajmniej pół mln zł. W tym czasie nie zdołamy spłacić tych pieniędzy. Zarówno rodzina Pudełków, jak i Krauzów apelują do urzędników, by jak najszybciej załatali rozerwane wały przeciwpowodziowe, bo w przeciwnym razie sytuacja się powtórzy.

Jak zapewniają przedstawiciele Małopolskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych w Krakowie, prace przy wałach są prowadzone na pełnych obrotach. - Do końca roku w powiecie oświęcimskim problem powinien zniknąć - informuje Bożena Buczek, zastępca dyrektora MZMiUW.

Urząd Wojewódzki przeznaczył na naprawę wałów 30 mln zł. Wczoraj podjęto decyzję o przyznaniu kolejnych 50 mln zł na ten cel. - Pieniądze zostały przekazane ZMiUW i mają być wykorzystane na naprawę wałów - informuje Joanna Sieradzka, rzeczniczka prasowa wojewody mało- polskiego. - Powinno wystarczyć na wszystkie naprawy - uspokaja mieszkańców Brzeszcz.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto