Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Powiat oświęcimski: rzeka zmienia koryto. Mieszkańcy za wszelką cenę będą bronić swoich domów

Ewelina Żebrak
Soła jest zaledwie 20 metrów od domu Mirosława Smolarka. Ciągle zabiera brzeg
Soła jest zaledwie 20 metrów od domu Mirosława Smolarka. Ciągle zabiera brzeg Ewelina Żebrak
Mieszkańcy Grojca od lat żyją w strachu. Otoczeni rzekami Młynówką, Macochą i Sołą każdego roku walczą z wodą. Podobnie jak mieszkańcy Zasola. Grojczanie wypowiadają walkę urzędnikom.

- Tu się nie da normalnie mieszkać - mówi Włodzimierz Stelmach, mieszkaniec ulicy Czajki. - Mieszkam tutaj od urodzenia. Z każdym dniem rzeka jest coraz bliżej mojego domu. Nie dopuszczę do tego, żeby któregoś dnia zabrała cały mój dobytek.

Część mieszkańców ma swoje domy na obszarze tzw. Natury 2000. Jest on chroniony i przez to próby regulacji koryta rzeki przez człowieka są utrudnione.

- Prawie wszystkie domy w Grojcu i okolicy stoją na fundamentach wybudowanych ze żwiru z Czajek - mówi Krzysztof Wolak, sołtys Grojca. - Ludzie podbierając żwir z koryta w jakimś stopniu regulowali rzekę. Teraz skomplikowane przepisy i wymogi doprowadziły do tego, że Soła płynie jak się jej podoba i sieje postrach.

Mirosław Smolarek z Grojca mieszka 20 metrów od rzeki.
- W trakcie majowej powodzi woda w gospodarstwie osiągnęła wysokość 2 metrów - mówi pan Mirosław. - Co większy deszcz, to człowiek boi się o dom. Soła coraz bardziej zbliża się w moją stronę.

Rzeka niszczy wykonane wcześniej umocnienia. Po ogromnych głazach mocowanych przy brzegach nie ma już śladu. Urzędnicy widzą problem. Gotowego rozwiązania jednak nie mają. Brak pieniędzy stał się standardowym tłumaczeniem.

- W tym roku priorytetem jest dla nas obwałowanie w rejonie Babic, Jawiszowic i Broszkowic - przyznaje Edward Kopeć, kierownik oświęcimskiego inspektoratu rejonowego Małopolskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych.

- W przyszłym roku zajmiemy się jedynie ujściem rzeki Macochy do Soły.
Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej również nie zamierza w najbliższym czasie zająć się problemem grojczan. W budżecie brakuje pieniędzy na regulację rzeki w tym rejonie.

- Powód jest prosty - mówi Tomasz Sądag, zastępca dyrektora RZGW w Krakowie. - Biorąc pod uwagę zniszczenia, jakie wywołała powódź w innych regionach, brakuje pieniędzy na dodatkowe inwestycje.
Mieszkańcy Grojca nie zamierzają jednak odpuścić. Jeśli będzie trzeba, razem z mieszkańcami Zasola pojadą do stolicy, by poprzez protest zwrócić na siebie uwagę.

- Miarka już się przebrała. Tym razem ramię w ramię z Zasolem będziemy walczyć o spokojne nasze życie - mówi Zofia Gryzełko, mieszkanka ulicy Czajki w Grojcu. - Ten problem - jak widać - nie dotyczy jedynie nas.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto