Jak podkreślili gospodarze spotkania, współpraca z tak życzliwymi i pełnymi zaangażowania obywatelami to zaszczyt. Zaznaczyli, że dzięki ich spostrzegawczości, rozsądkowi oraz odwadze, z dróg zostali wyeliminowani pijani kierowcy, którzy stanowili ogromne zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego.
Komendant wraz z burmistrzem na ręce dwojga wzorowych obywateli przekazali listy gratulacyjne. Złożyli im również życzenia świąteczne i noworoczne.
Wyróżnieni opowiadając o zdarzeniach podkreślali, że działali pod wpływem impulsu i nie mogli postąpić inaczej. Jak stwierdzili, siadanie za kierownicę po alkoholu wymaga bezwzględnego potępienia i reakcji ze strony świadków.
Pan Hubert, ujął pijanego kierowcę chcąc pomóc kierowcy który „złapał gumę”. Do zdarzenia doszło w nocy z 16/17 listopada na ul. Żeromskiego w Kętach. Wracając pieszo do domu 28-latek zauważył mitsubishi, którego kierowca miał problem z odkręceniem przebitego koła. Mężczyzna natychmiast zaoferował swoją pomoc. W trakcie rozmowy przy wymianie koła, wyczuł od kierowcy woń alkoholu. O swoim spostrzeżeniu natychmiast powiadomił policję. Funkcjonariusze przeprowadzili badanie stanu trzeźwości 53-letniego mieszkańca powiatu bielskiego, które wykazało 2 promile alkoholu.
Wyjątkowo odważna okazała się pani Magdalena. Mieszkanka Kęt 7 grudnia tuż po godz. 13 idąc chodnikiem zauważyła, że jadąca kia ma uszkodzone koło. Nie namyślając się wiele zatrzymała samochód, by o swoim odkryciu poinformować kierowcę.
- Kiedy jednak podczas rozmowy z mężczyzną wyczuła od niego woń alkoholu wyjęła kluczyki ze stacyjki, zdecydowanym głosem nakazała, aby pozostał w pojeździe, zatrzasnęła drzwi i powiadomiła policję
- relacjonuje Małgorzata Jurecka, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu. - Ujęty przez nią 40-letni mieszkaniec Kęt miał w organizmie 2,70 promila alkoholu - dodaje.
Z kolei małżeństwo Andrzej i Barbara oraz Pan Grzegorz, działali niezależnie, ale w jednym celu. W sobotni wieczór 16 listopada w Bulowicach (gm. Kęty), przed jednym z marketów na ul. Krakowskiej, siedzące w samochodzie małżeństwo dostrzegło pijanego mężczyznę wsiadającego do opla astry. Kierowca ruszył, a za nim para. Taką samą decyzję podjął mieszkaniec Andrychowa , który siedząc w swoim samochodzie również dostrzegł zataczającego się kierowcę.
Po kilku minutach pościgu opel skręcił w boczną uliczkę i zatrzymał się na poboczu. Jadące za nim małżeństwo zatrzymało się przed samochodem, uniemożliwiając mu dalszą jazdę, natomiast andrychowianin zablokował opla od tyłu. Na miejsce zostali wezwani policjanci, którzy z rąk wzorowych obywateli przejęli 26- letniego mieszkańca gminy Kęty.
- Badanie jego stanu trzeźwości wykazało 2 promile alkoholu, a ponadto okazało się, że mężczyzna posiada sądownie orzeczony zakaz kierowania
- dodaje Małgorzata Jurecka.
- Tak handlowano kiedyś w Oświęcimiu
- Lokatorzy odebrali klucze do mieszkań. Zobaczcie, jak wyglądają
- Wigilia mieszkańców Olkusza [ZDJĘCIA, FILM]
- Co warto wiedzieć o karpiu, zanim trafi na nasze stoły
- Oświęcim. Dawna rzeźnia miejska znika z powierzchni ziemi
- 3,5 sekundy i nie ma gigantycznego komina elektrowni
FLESZ - Którzy kierowcy są najbardziej niebezpieczni?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?