Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Prezes Re-Plast Unii Oświęcim, hokejowych wicemistrzów Polski, w ogniu pytań kibiców [ZDJĘCIA]

Jerzy Zaborski
Jerzy Zaborski
Mariusz Sibik, prezes Re-Plast Unii Oświęcim (z prawej) i Patryk Noworyta (z lewej), reprezentował drużynę na spotkaniu z kibicami w oświęcimskiej Galerii Książki
Mariusz Sibik, prezes Re-Plast Unii Oświęcim (z prawej) i Patryk Noworyta (z lewej), reprezentował drużynę na spotkaniu z kibicami w oświęcimskiej Galerii Książki Jerzy Zaborski
Zarząd Re-Plast Unii Oświęcim, hokejowych wicemistrzów Polski, spotkał się z kibicami. Kibice mogli zapytać działaczy o różne sprawy, nie tylko z przeszłości, ale także i o nadchodzący sezon 2021/22, bo najwyższa pora zacząć do niego przygotowania. Kliknij w przycisk „zobacz galerię” i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE.

Powoli krystalizuje się kadra na nowy sezon. Każdy dzień przynosi nowe kontrakty. Działacze rozmawiają na razie przede wszystkim z miejscowymi zawodnikami, aby mieć trzon zespołu. To dlatego radosną nowiną było podpisanie nowej umowy z klubem z Chemików przez Teddy’ego Da Costę, czyli Francuza z polskim paszportem, który był ważną postacią oświęcimskiej ekipy minionych rozgrywek. Jeśli dodamy, że wcześniej umowę przedłużył Krystian Dziubiński, kapitan reprezentacji Polski, to kibice mogą z umiarkowanym optymizmem patrzeć w przyszłość.

- Krystian Dziubiński był w poprzednim sezonie także kapitanem oświęcimskiej ekipy i takiego dobrego kapitana już dawno w naszej ekipie nie było – komplementował zawodnika rodem z Nowego Targu Mariusz Sibik, prezes Re-Plast Unii Oświęcim.

Z nowym kontraktem jest także zdolny wychowanek oświęcimskiego klubu Kamil Paszek. Pewni występów na kolejny sezon w barwach Re-Plast Unii są także: Sebastian Kowalówka, Patryk Noworyta, Miłosz Noworyta, Peter Bezuszka, Łukasz Krzemień, Jan Sołtys, Robert Kowalówka. W Oświęcimiu wciąż trenuje bramkarz Clarke Saunders, ale działacze nie chcą wobec niego podejmować ostatecznych decyzji, zostawiając kwestię obsady bramki nowemu szkoleniowcowi.

Nad podpisaniem nowej umowy zastanawiał się Patryk Noworyta, który został obcesowo potraktowany przez byłego już szkoleniowca oświęcimian, Toma Coolena. Choć 39-letni hokeista, mający w swoim dorobku wiele finałów MP w barwach Cracovii, będąc w pełni sił, został odsunięty przez Kanadyjczyka od zespołu, woląc stawiać na sprowadzonych przez siebie przeciętnych najemników.

- Co człowieka nie dobije, to tylko może wzmocnić – wyjawił Patryk Noworyta. - Po długich przemyśleniach postanowiłem podjąć wyzwanie przygotowań do kolejnego sezonu.

Dopinanie budżetu Unii

Oświęcimscy działacze nie ukrywają, że robią wszystko, aby budżet klubu był przynajmniej na poziomie tego z poprzedniego sezonu. Choć był on poza podium ligowym, to jednak udało się zdobyć wicemistrzostwo Polski.

- Inni mają gwiazdy, patrząc na ruchy transferowe klubów z największymi budżetami i trudno mieć do nich pretensje, że przebijają wszystkie oferty. To są ich pieniądze. Podobnie było kiedyś w Oświęcimiu, kiedy hokejem opiekowały się zakłady chemiczne – przypomina prezes Sibik. - Mam nadzieję, że uda nam się zbudować drużynę i właśnie kolektywem będziemy mogli powalczyć z najlepszymi zespołami nadchodzących rozgrywek.

Prezes wyjawił, że w nadchodzącym sezonie nie będą zatrudniani zawodnicy zza wschodniej granicy. Wprawdzie nikt z PZHL oficjalnego zakazu wobec nich nie wydał, to jednak niewykluczone, że wobec nieustającego konfliktu zbrojnego za naszą południową granicą, władze rządowe wydadzą zarządzenie, że zawodnicy z Rosji i Białorusi są persona non grata w rozgrywkach ligowych wszystkich dyscyplin. Wówczas PZHL zastosuje się do rządowych wytycznych. Angażując Rosjan, czy Białorusinów istniałoby ryzyko, że przypadku usunięcia z Polski trzeba byłoby im zapłacić odszkodowanie za zerwanie kontraktu. W Oświęcimiu nie kryją, że byli gotowi do popisania nowych umów z kilkoma Rosjanami, którzy sprawdzili się nie tylko na lodzie, ale też i poza nim.

Kibice to także sponsorzy

Prezes zwrócił uwagę także, że choć frekwencja na trybunach oświęcimskiego lodowiska należała do wiodących w Polsce, to jednak spodziewał się większego zainteresowania ze strony fanów.

- Miałem świadomość, że początek sezonu nie był zbyt udany, ale nawet potem, kiedy walczyliśmy o fotel lidera i nawet na nim zasiedliśmy, nie było przypływu kibiców. Zawsze było „dyżurne” 1500 osób, a zawsze liczyliśmy na frekwencję na poziomie play-off, kiedy hala była wypełniona po brzegi. Kibic to także sponsor – podkreśla prezes Sibik.

Być może część fanów wybiera oglądanie meczu na platformie PZHL. W zależności od wykupionych abonamentów, pewne sumy zasilają konto klubu od krajowej centrali. To jednak nie to samo, co kibicowanie „na żywo”.

- Kibice muszą wiedzieć, że kiedy mecz nie układa się po naszej myśli, a tak też bywa, właśnie głośny doping jest nas w stanie poderwać do walki, sprawić, że na nowo urosną nam skrzydła – zwraca uwagę Patryk Noworyta.

Marzeniem prezesa jest także to, aby w przyszłości, wzorem innych lig europejskich i nie tylko, większość kibiców była ubrana w klubowe koszulki, czy szaliki. To buduje więź z klubem, a i widok kolorowych trybun sprawia, że wszyscy dobrze się bawią.

Działacze wyjawili także, że oświęcimski klub będzie się starał o organizację półfinału Pucharu Kontynentalnego. Bilety na nowy sezon będą na poziomie tych z play-off, czyli 25 zł (normalny) i 20 zł (ulgowy). Planowana jest także prezentacja drużyny przed sezonem, ale szczegółów nie ujawniono.

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Prezes Re-Plast Unii Oświęcim, hokejowych wicemistrzów Polski, w ogniu pytań kibiców [ZDJĘCIA] - Gazeta Krakowska

Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto