Przedwojenna policja w Oświęcimiu. Jej dzieje przybliża Grupa Rekonstrukcji Historycznej Posterunek Policji Państwowej w Oświęcimiu ZDJĘCIA

- Ta data wymaga jeszcze potwierdzenia - zastrzega Marcin Grabecki, komendant Grupy Rekonstrukcji Historycznej Posterunek Policji Państwowej w Oświęcimiu, który skupia miłośników historii tej formacji.

Było to rok po powołaniu policji w Polsce. Członkowie grupy poszukują informacji dotyczących początków jej działalności w mieście i funkcjonariuszach.

- W pierwszych latach istnienia policjanci byli tutaj delegowani z innych stron kraju

– dodaje Marcin Grabecki.

Patrioci

Jednym z nich był Michał Ptaszkowski. Pochodził z Ptaszkowej k. Nowego Sącza. Był uczestnikiem wojny polsko-bolszewickiej. Do policji został przyjęty w kwietniu 1924 r. i przydzielony do pracy w Oświęcimiu na posterunku kolejowym. We wrześniu 1939 r. po napaści Niemiec, a potem ZSRR stanął w obronie ojczyzny. Trafił do sowieckiej niewoli. Był jedną z ofiar zbrodni katyńskiej, zamordowany przez NKWD w kwietniu 1940 r. Miał 39 lat.

Inną postacią, której rekonstruktorzy poświęcają uwagę jest pochodzący z Babic Piotr Szewczyk. Przed wybuchem II wojny światowej pełnił służbę w policji. We wrześniu 1939 roku dowodził policyjną kompanią karabinów maszynowych.

- W styczniu 1940 roku dotarł do tworzonej we Francji Armii Polskiej

– przypomina jego postać historyk dr Adam Cyra.

W styczniu 1941 roku zgłosił się na ochotnika na szkolenie cichociemnych. Był jednym z 316 skoczków, którzy zostali zrzuceni w okupowanym kraju, by organizować walkę z Niemcami. - Na początku listopada 1945 roku został aresztowany przez Urząd Bezpieczeństwa z innymi osobami z pierwszego kierownictwa organizacji „Wolność i Niezawisłość” - zaznacza Adam Cyra.
Stalinowski sąd wojskowy 7 maja 1947 roku wymierzył mu łącznie karę śmierci, którą potem zamieniono na 15 lat więzienia. - Mieszkańcy Babic zebrali kilkaset podpisów pod prośbą o jego ułaskawienie - przypomina Adam Cyra.

Z więzienia we Wronkach wyszedł na wolność w maju 1956 roku. Za jego murami pozostawił tragiczne przeżycia. Zmarł 28 stycznia 1988 roku w wieku 79 lat. Dopiero dwa lata temu Wojskowy Sąd Okręgowy w Warszawie unieważnił wyrok z 1947 i uniewinnił majora Szewczyka.

- Chcemy w naszej działalności m.in. przybliżać takie sylwetki

– zaznacza Marcin Grabecki.

Ta historia wciąga

Pracę i służbę przedwojennej policji grupa popularyzuje także biorąc udział w uroczystościach i innych wydarzeniach. Co ważne w przedwojennych uniformach. Są wzorowane na mundurach z 1936 roku.

Jej członkowie podkreślają, że historia polskiej policji jest bardzo wciągająca. - Sam zainteresowałem się bliżej tematem siedem lat temu – dodaje Marcin Grabecki.

Stało się tak za sprawą nadkom. Krzysztofa Musielaka, dyrektora Biura Edukacji Historycznej - Muzeum Policji Komendy Głównej Policji, z którym oświęcimska GRH wciąż ściśle współpracuje.

Jej współzałożycielem jest Krzysztof Teper, ale komendant Grabecki wymienia także listę życzliwych osób, które ją wspierają, wśród nich komendanta powiatowego Roberta Chowańca, rzecznik komendy Małgorzatę Jurecką, Magdalenę Głuch i Adriana Stanka, także z KPP Oświęcim, Michała Chlipałę, dr Aleksandra Głogowskiego, Roberta Horosza, Agnieszkę Dzik, Marcina Mazurka, Dorotę Pyrek-Papciak.