- Dla mnie jest to nagroda za zdobycie jesienią 16 goli. To nieważne, zdobyłem je w okręgówce. Każdy ma przecież takie same szanse - podkreśla napastnik Sokoła rodem spod Skawiny. - _Nigdy dotąd nie występowałem na szczeblu centralnym. Może w moim przypadku sprawdzi się sportowa maksyma, że czasem warto zrobić krok w tył, żeby potem móc postawić dwa naprzód _– tymi słowami piłkarz nawiązał do spadku Sokoła z grupy zachodniej IV ligi.
Zawodnik zdradził, że trener Nadwiślanu sam wyszedł z propozycją treningów. - Na razie mam zaproszenie na dziesięć dni początku okresu przygotowawczego _– wyjawia popularny „Mazi”. - _Podsumowaniem mojej pracy w Górze ma być mecz przeciwko trzecioligowej Sole Oświęcim.
Piłkarz Sokoła na razie nie wybiega myślami zbyt daleko w przyszłość. - Na pewno zaproszenie na treningi do drugoligowca jest dla mnie pozytywnym impulsem – cieszy się Mazurek. - Okazuje się, że nawet w klasie okręgowej dobra gra może zostać dostrzeżona przez ludzi z lepszych klubów. Trener Nadwiślanu w krótkiej rozmowie wypytał mnie o piłkarską przeszłość. Cóż, postaram się zaprezentować z jak najlepszej strony. Przeciwko Sole, jeszcze w czwartej lidze, dobrze mi się grało, więc może w tym meczu uda mi się przedłużyć przepustkę do treningów w Górze. Na razie pod testy ustawiłem sobie pracę zawodową, bo na pierwszą zmianę.
Co jeśli nie uda mu się przebić do kadry drugoligowca? - Wtedy wrócę do Sokoła, bo mam kartę na ręce – zdradza zawodnik. - Będę już w ostrym zimowym treningu, a koledzy wtedy zaczną się dopiero ruszać.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?