Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Puchar Polski: Raba Dobczyce drugim finalistą na szczeblu Małopolski. Unia Oświęcim za burtą!

Jerzy Zaborski
Jerzy Zaborski
Fot. Jerzy Zaborski
Raba Dobczyce będzie rywalem trzecioligowego Podhala Nowy Targ w finale Pucharu Polski na szczeblu Małopolski, który 14 czerwca odbędzie się w Skawinie. Przepustkę do niego przedstawiciel krakowskiej klasy okręgowej wywalczył na własnym boisku, pokonując czwartoligową Unię Oświęcim (2:0). Niespodzianka? Jeśli patrzeć na szczeble przedstawicieli drugiego półfinału, być może tak. Jednak puchar rządzi się swoimi prawami. Oświęcimianie nie wyciągnęli wniosków z finału zachodniej Małopolski, w którym po wielkich męczarniach pokonali rywala z wadowickiej okręgówki.

W pierwszej połowie półfinału wojewódzkiego kibice byli świadkami wyrównanego pojedynku. Okazji bramkowych było jak na lekarstwo, ale skutecznością błysnęli miejscowi. Po akcji Ptaka na strzał z pola karnego zdecydował się Szczepan Hyży, który interwencji Przemysława Kubasa (odbił pikę przed siebie) pokazał się jako rasowy snajper i dobitka była już skuteczna.

Przed przerwą minimalnie przestrzelił jeszcze Arkadiusz Dudek.

Goście, za sprawą rzutu wolnego Bartosza Praciaka, tylko raz postraszyli miejscowych, ale to było zbyt mało, by przed przerwą pokusić się o odrobienie strat.

Po zmianie stron goście nieco przycisnęli, ale dobrze dysponowany był Ruman, który zaraz po przerwie obronił z bliska strzał Dudzica.

Zapędy przyjezdnych po kontrze starał się ostudzić Dudek, lecz przestrzelił. Z kolei w obozie przyjezdnych jeszcze jedną dobrą okazję miał Praciak, ale nie znalazł sposobu na Rumana.

Wreszcie z kolejną kontrą urwał się Ptak i - płaskim strzałem zza linii pola karnego – ustalił wynik spotkania.

- Mamy świadomość, że na papierze oświęcimianie mieli lepszy skład – tłumaczy Bartłomiej Polańczyk, kierownik drużyny Raby. - Jednak walką i determinacją, które cechują nas w rozgrywkach pucharowych, przechyliliśmy szalę na swoją stronę, ucierając trochę nosa wyżej notowanemu rywalowi, który przyjechał do nas zbyt pewny siebie. Taki odnieśliśmy wrażenie. Nie ukrywam, że nasz trener był w Oświęcimiu na ostatnim meczu ligowym Unii z Michałowianką, wygranym przez oświęcimian 4:0. Znaliśmy zatem mocne strony rywala i udało nam się je skutecznie wyeliminować.

Raba Dobczyce – Unia Oświęcim 2:0 (1:0)
Bramki:
1:0 Sz. Hyży 31, 2:0 Ptak 82.

Raba:
Ruman – Zborowski, Budyn, Grudzień (68 Duda), Ł. Ziemianin – Kubacki, Wyroba (8 M. Ziemianin), Piwowarczyk, Ptak (84 Idzi) – Sz. Hyży, Dudek (88 Brytan).

Unia: Kubas – Grzywa (70 Dziubek), Malik (65 Kocoń), Ryszka, Pietraszko – Nowotarski, Jończyk, Swarzyński (46 Dudzic), Ząbek – Rzeszutko, Praciak.

Sędziował: Tomasz Jabłoński (Nowy Targ). Mecz bez kartek.**Widzów:** 250.

Sportowy24.pl w Małopolsce

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto