Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rada Rodziców w szkołach i przedszkola płaci też za sprzęty i meble do placówek

Ewelina Sadko
Utrzymanie szkół podstawowych i przedszkoli to obowiązek urzędów gmin i miast. Okazuje się jednak, że wiele placówek doposażanych jest z pieniędzy rodziców. Ze składek na komitet rodzicielski, chociaż nieobowiązkowych, kupowane są często meble do klas, szafki do szatni. Nie każdy rodzic jest z tego powodu zadowolony. W Przedszkolu nr 3 w Wadowicach wpłata na radę rodziców wynosi 50 zł na jedno dziecko. Jeśli rodzic ma w placówce więcej niż dwoje dzieci, płaci po 30 zł od pociechy. Pieniądze przeznaczane są na wyjazdy i zabawy dla dzieci, ale także na sprzęt do przedszkola. Chodzi tu 195 dzieci. Jeśli każdy rodzic dołoży się do wspólnej kasy, da to kwotę blisko 20 tys. zł rocznie.

- Opłata nie jest obowiązkowa i można ją uiszczać w ratach - tłumaczy Monika Czechowicz, dyrektorka Przedszkola nr 3 w Wadowicach. - Za te pieniądze opłacamy autokary na wycieczki, teatrzyki i kapele, które odwiedzają nas w placówce, kupujemy prezenty na mikołaja dla dzieci. Zdarza się, że rodzice decydują się na zakup sprzętu, np. szafek do szatni, ale to jest tylko i wyłącznie ich decyzja. My się jedynie na nią zgadzamy - dodaje.
Podobnie jest w przedszkolu przy ul. Słowackiego w Andrychowie. Składka także wynosi tu 50 zł. - Kupujemy prezenty dla dzieci i nagrody na koniec roku szkolnego - tłumaczy Urszula Rokowska, dyrektorka przedszkola. - Z pieniędzy na komitet rodzicielski kupiliśmy także licencję na platformę edukacyjną - dodaje.
Szkoły podstawowe także mają osobny budżet składający się z wpłat rodziców. Opłata wynosi około 40 zł od jednego ucznia.
- Przyjęliśmy taką zasadę, że z tych pieniędzy organizowane są ferie dla dzieci - tłumaczy Renata Łuszczek, dyrektor Szkoły Podstawowej w Malcu. - Organizujemy w tym czasie dodatkowe zajęcia, warsztaty takie jak ekosianko, gdzie dzieci zdobywają dodatkowe umiejętności. Szkoła płaci za opiekę nauczycieli, a rodzice ze składek opłacają instruktorów - tłumaczy.
Krzysztof Szpara, dyrektor Zespołu Administracyjno- Ekonomicznego Szkół i Przedszkoli Gminnych w Oświęcimiu podkreśla, że to rodzice sami podejmują decyzje, na co wydane zostaną wpłacane przez nich pieniądze.
- Zdarzają się sytuacje, kiedy rodzice proponują kupno mebli czy szafek do szkoły, a my się dokładamy, ale to oni wychodzą z taką inicjatywą - tłumaczy Szpara. - To dla nas ogromne wsparcie i nie ukrywam, że cieszymy się z takich decyzji, jednak staramy się sami zadbać o doposażenie szkół - tłumaczy.
Rodzice chrzanowskich uczniów także narzekają na wysokie opłaty szkolne. Dominika z Chrzanowa, która posyła syna do SP nr 8, na "dzień dobry" musiała zostawić 110 zł. - Opłaciłam ubezpieczenie 48 zł, komitet 40 zł i 20 złotych na klasowe - wylicza.
Do tego musi dołożyć jeszcze 20 zł na mikołajki, 10 zł na świetlicę i po 4 złote na instruktora pływania za każde dwie godziny lekcyjne na basenie. - Tak się wydaje, ale dla samotnej matki to olbrzymi wydatek - zaznacza chrzanowianka.
Tego samego zdania jest Jolanta Kuś z Trzebini.
- Niby szkoła jest bezpłatna, a tu co zebranie to wołają kolejne składki. To na wycieczkę szkolną, to na przedstawienie, to znowu na papier kancelaryjny, bo się właśnie skończył - denerwuje się młoda matka z Trzebini.

Miliony na szkoły
Utrzymanie szkół i przedszkoli gminnych w Oświęcimiu kosztowało w ubiegłym roku ponad 21 milionów zł. W 2011 roku była to kwota 19,5 mln zł (dodatkowo subwencja oświatowa wyniosła w 2011 r. blisko 12 mln. zł)
Z pieniędzy gminnych opłacane są stołówki, administracja placówek, obsługa finansowo- księgowa, dowóz dzieci niepełnosprawnych do szkół oraz zadania narzucone i ujęte w projekcie, na które zwykle przypada jedynie 20 proc . dofinansowania.

Drogie gimnazja
Utrzymanie jednej szkoły podstawowej to koszt dla gminy około 1,5 mln zł. Na gimnazjum, w którym uczy się kilkaset uczniów, trzeba wydać już blisko cztery mln zł.

Najdroższe media
Najwięcej pieniędzy przeznaczonych na szkoły i przedszkola pochałaniają opłaty stałe, takie jak media i opał. Przedszkola opłacane są tylko ze środków gminnych i ich utrzymanie w całości spoczywa na barkach gminy.
Dyrektorzy szkół przyznają, że w placówkach trzeba oszczędzać, więc obcina się koszty związane z remontami i doposażaniem sal.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto