Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rajsko: moczą kija na medal.

Bożena Chwiej
60 pstrągów tęczowych, 20 szczupaków, 3 sandacze, 1 karaś, 1 okoń i 1 ukleja to zdobycze III Międzynarodowych Zawodów Muchowych "Najdłuższa ryba". Nad turniejem, który odbył się na zbiorniku Glinianka w Rajsku, patronat objęła "Gazeta Krakowska".

60 pstrągów tęczowych, 20 szczupaków, 3 sandacze, 1 karaś, 1 okoń i 1 ukleja to zdobycze III Międzynarodowych Zawodów Muchowych "Najdłuższa ryba". Nad turniejem, który odbył się na zbiorniku Glinianka w Rajsku, patronat objęła "Gazeta Krakowska".
W rozgrywkach wzięło udział 60 zawodników z Polski i zza granicy. Najmłodszym zwycięzcą był Bartek Bednarz z Klubu WKS Soła - Węgierska Górka 3. Najdłuższą rybę - mającą 44 cm - złowił Maciej Kolber z IND Karkonoski Klub Wędkarski. W klasyfikacji indywidualnej zwyciężyli Ignacy Jackowski, FSM Syrena, Marek Maciaszek z WKS Soła Oświęcim 1 oraz Ireneusz Hankus z WKS Pilsko 3. W zawodach drużynowych na podium stanęli WKS Bielsko-Biała Beskidek 2, WKS Węgierska Górka 1 i WKS Olza Cieszyn. Wszyscy zawodnicy zebrali się o godz. 6 w Rajsku.
Tam zgłoszono zawodników oraz wylosowano stanowiska. Następnie wszyscy uczestnicy udali się nad zbiornik Glinianka, gdzie pod czujnym okiem głównego sdziego Janusza Klimczaka rozpoczęły się zawody.
Relacje wędkarzy z rozgrywek udowadniają, że przeżyć nie brakowało.
- Jeden z kolegów miał na wędce taaaakiiiiieeeego szczupaka, że gdy go podciągnął pod brzeg, to... się wystraszył. Ryba mogła mieć około metra długości - mówi Jacek Pawłowski, jeden ze współorganizatorów turnieju.
Jak przyznają zgodnie wędkarze najlepiej brały pstrągi tęczowe. Tuż za nimi były szczupaki i sandacze, ale ze względu na okres ochronny nie były zaliczane do punktacji.
Zawody odbywały się w trzech turach. W czasie każdej z nich zawodnicy zmieniali stanowiska, na sygnał dźwiękowy. Natomiast po każdej turze zawodnicy zmieniali sektor.
Organizatorzy zadbali także obezpieczeństwo ryb. Do połowu używano podbieraków o siatkach bezwęzłowych oraz haczyków bezzadziorowych, które nie uszkadzają ryb. Wszystkie zdobycze trafiły na powrót do zbiornika.
- Pomimo, że nie udało się naszej drużynie stanąć na podium, to zawody uważam za bardzo udane. Zabrakło nam na prawdę niewiele. W sumie zajęliśmy szóste miejsce - mówi Jacek Pawłowski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto