Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Re-Plast Unia Oświęcim - GKS Katowice 1:2.To już jest koniec. Nie ma już nic. Dla oświęcimian finisz na tym etapie sezonu jest klęską!

Jerzy Zaborski
Jerzy Zaborski
Re-Plast Unia Oświęcim - GKS Katowice 1:2 po rzutach karnych i to katowiczanie zameldowali się w hokejowym półfinale. Oświęcimianie zakończyli sezon.
Re-Plast Unia Oświęcim - GKS Katowice 1:2 po rzutach karnych i to katowiczanie zameldowali się w hokejowym półfinale. Oświęcimianie zakończyli sezon. Fot Jerzy Zaborski
W sześciu meczach zakończyła się ćwierćfinałowa batalia pomiędzy Re-Plast Unią Oświęcim i GKS Katowice. Oświęcimianie w decydującym meczu, we własnej hali, przegrali po rzutach karnych, co jest dla nich równoznaczne z zakończeniem sezonu. Do półfinału awansowała ekipa ze stolicy Górnego Śląska, w składzie której występuje trzech wychowanków oświęcimskiego klubu. Po końcowej syrenie nie kryli z tego powodu podwójnej satysfakcji.

Zobaczcie zapis filmowy i rzuty karne:

Autor: Jerzy Zaborski

Walka, tego elementu nie można było oświęcimianom odmówić, ale w meczu dla nich „o życie” to było zbyt mało, aby otworzyć wynik i – tym samym – nabrać wiary i pewności w swoje możliwości.

Grając mecz ostatniej szansy miejscowym mogły zdarzać się błędy i na to właśnie liczyli katowiczanie. Taki trafił się Teddy’ emu Da Coscie, który zagrał krążek wprost na łopatkę kija...Dariusza Wanata. Ten jednak trafił w Clarke’a Saundersa (10 min). Potem jeszcze goście wyprowadzili jedną groźną kontrę. Wykończenia zabrakło Grzegorzowi Pasiutowi (16 min).

Na początku drugiej części Luka Kalan ofiarnym rzutem pod krążek uderzony przez Jyri Martinena uratował oświęcimian od utraty gola.

Oświęcimianie w dalszym ciągu mieli kłopoty z wypracowaniem pozycji strzeleckiej. Dopiero po błędzie Patryka Wajdy, Gilbert Brule oszukał katowickiego bramkarza.

Chwilę później miejscowych od utraty gola uratował słupek, ale goście wyrównali grając w przewadze. Strzał Andrieja Stiepanowa do pustej bramki był formalnością.

W 54 min dwójkowa kontra katowiczan, ale Stiepanow przestrzelił mając pustą bramkę.

W końcówce oświęcimianie wrócili z dalekiej podróży. Najpierw Bartosz Fraszko przegrał pojedynek z Saundersem, a potem szczęścia zabrakło Mateuszowi Michalskiemu.

W dogrywce dobre pozycje w obozie oświęcimian mieli Danił Oriechin i Teddy Da Costa, a w ostatniej minucie Bartosz Fraszko z bliska nie znalazł sposobu na Clarke’a Saundersa.

W rzutach karnych wynik dla gospodarzy w drugiej serii otworzył Ryan Glenn, ale potem gole strzelali już tylko katowiczanie, Andriej Stiepanow i Grzegorz Pasiut.

Re-Plast Unia Oświęcim - GKS Katowice 1:2 po karnych (0:0, 1:1, 0:0, dog. 0:0), karne: 1:2

Bramki: 1:0 Brule 36, 1:1 Stiepanow (Pasiut, Fraszko) 39, 1:2 Pasiut, decydujący rzut karny.

Re-Plast Unia: Saunders – Swindelhurst, Pretnar; Koblar, Kalan, S. Kowalówka - Luża, Glenn; Brule, McKenzie, Sherbatov - Zatko, Bezuszka; Oriechin, Da Costa, Garszyn; P. Noworyta, M. Noworyta; Przygodzki, Krzemień, Trandin.

GKS: Szimboh – Wajda, Kruczek; Stiepanow, Pasiut, Fraszko – Franssila, Marttinen; Kubalik, Rothla, Kuronen – Krawczyk, Lamin; Wanat, Starzyński, Michalski – Zieliński, Andersons; Adamus, Paszek, Nahunko.

Sędziowali: Krzysztof Kozłowski (Sosnowiec) i Bartosz Kaczmarek (Bytom). Kary: 14 (W tym 10 dla Luki Kalana) – 2. Stan play-off (do 4 zwycięstw): 4-2 dla GKS i jego awans do półfinału.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Re-Plast Unia Oświęcim - GKS Katowice 1:2.To już jest koniec. Nie ma już nic. Dla oświęcimian finisz na tym etapie sezonu jest klęską! - Oświęcim Nasze Miasto

Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto