Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Re-Plast Unia Oświęcim – GKS Tychy. Łukasz Krzemień wykrzesał wygraną nad mistrzem Polski. Gol jak wisienka na torcie dla Weroniki

Jerzy Zaborski
Jerzy Zaborski
Ekstraklasa hokeja: Re-Plast Unia Oświęcim - GKS Tychy 3:2. Na zdjęciu: Mirosław Zatko zdobywa pierwszą bramkę dla oświęcimian.
Ekstraklasa hokeja: Re-Plast Unia Oświęcim - GKS Tychy 3:2. Na zdjęciu: Mirosław Zatko zdobywa pierwszą bramkę dla oświęcimian. Fot. Jerzy Zaborski
Re-Plast Unia Oświęcim przełamała tyski kompleks ligowych spotkań w tym sezonie, pokonując we własnej hali mistrza Polski po raz pierwszy. Pojedynek dwóch najlepszych ekip minionego sezonu był szlagierem niedzielnej kolejki hokejowej ekstraklasy, a jego bohaterem został Łukasz Krzemień, zdobywca zwycięskiej bramki.

Kliknij w przycisk „zobacz galerię” i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE

Dla tyszan mecz w Oświęcimiu miał być rewanżem za porażkę w półfinale Pucharu Polski, ale z tej wymiany ciosów ostatecznie zwycięsko wyszli oświęcimianie.

Gospodarze szybko objęli prowadzenie, wykorzystując liczebną przewagę; po strzale Luki Kalana, do siatki trafił Mirosław Zatko, choć był naciskany przez Brycena Martina.

Mistrzowie Polski szybko wyrównali, wykorzystując podwójną przewagę liczebną. Po strzale Michaela Cichego krążek odbił się od poprzeczki, a oświęcimianie sprawiali wrażenie nieco zdezorientowanych, że - być może - będzie analiza wideo tej sytuacji, tymczasem Christian Mroczkowski wpakował krążek do siatki.

Potem strzałem w tzw. bliższy róg do siatki trafił Eliezer Sherbatov, lecz sędzia Tomasz Radzik dopatrzył się spalonego w polu bramkowym Aleksieja Trandina. Był blisko sytuacji, więc pewnie dlatego nie zdecydował się na analizę wideo, choć właśnie ona mogłaby rozwiać wszelkie wątpliwości.

Po pierwszej przerwie tyszanie objęli prowadzenie; Bartłomiej Jeziorski z prawej strony najechał na przedpole Clarke’a Saundersa, trafiając w tzw. dalszy róg.

Oświęcimianie ambitnie walczyli o zmianę niekorzystnego dla siebie wyniku. Co z tego, że - jak już wjechali do tyskiej tercji obronnej – nie było odważnego, który zdecydowałby się uderzyć na bramkę. Zawodnicy stale mówią, że zbyt wiele podają, ale jakoś nic się nie zmienia.

- Może czasami nie gramy ładnie, ale lepiej brzydko wygrać niż ładnie przegrać – powiedział po meczu Łukasz Krzemień, środkowy czwartej formacji.

Dopiero po uderzeniu Patryka Luży krążek wylądował w „okienku” tyskiej bramki.

W trzeciej odsłonie, po podaniu zza bramki od Sebastiana Kowalówki,**Łukasz Krzemień pokonał Johna Murray’a. **Jednak to nie był koniec emocji. W 58 min szarżującego Christiana Mroczkowskiego faulował Gregor Koblar. Tyszanie grali w przewadze przez 84 s regulaminowego czasu gry, a 20 sekund potem wycofali bramkarza, zyskując podwójną przewagę.

- Ten gol smakuje szczególnie, bo w arcyważnym meczu, zapewnił nam zwycięstwo. Pokonaliśmy mistrza Polski kolektywem, zyskując nad nim psychologiczną przewagę. Po wygraniu w półfinale Pucharu Polski tym razem pokonaliśmy mistrza kraju w ligowej rywalizacji po raz pierwszy. Tego szczególnego gola, który był tzw. wisienką na torcie, dedykuję mojej dziewczynie Weronice, która dwa dni wcześniej miała urodziny – podsumował Łukasz Krzemień, napastnik oświęcimian.

Re-Plast Unia Oświęcim – GKS Tychy 3:2 (1:1, 1:1, 1:0)

Bramki: 1:0 Zatko (Kalan) 4, 1:1 Mroczkowski (Cichy) 6, 1:2 Jeziorski (Komorski, Wronka) 28, 2:2 Luża (Garszyn) 39, 3:2 Krzemień (S. Kowalówka, Malicki) 46.

Re-Plast Unia: Saunders – Luża, Glenn; Oriechin, Da Costa, Sherbatov - Bartley, Pretnar; Przygodzki, Kalan, McKenzie – Zatko, P. Noworyta; – M. Noworyta; Malicki, Krzemień, S. Kowalówka - Koblar, Trandin, Garszyn

GKS Tychy: Murray – Biro, Pociecha; Wronka, Komorski, Jeziorski – Ciura, Novajovsky; Gościński, Galant, Gruźla – Seed, Martin; Mroczkowski, Cichy, Szczechura – Mesikammen, Bizacki; Marzec, Rzeszutko, Dupuy.

Sędziowali: Tomasz Radzik (Krynica) i Krzysztof Kozłowski (Sosnowiec). Kary: 10 – 6 min. Widzów: Mecz bez publiczności.

Inne mecze:

JKH GKS Jastrzębie – Stoczniowiec Gdańsk 4:2, GKS Katowice – Zagłębie Sosnowiec 5:0, Tauron Podhale Nowy Targ – Energa Toruń 2:3 po dogrywce, Comarch Cracovia – Ciarko STS Sanok 4:5 dogr.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto