Rozsądek czy...

Hokeiści Cracovii nie pojechali na mecze do Sanoka. Ostateczną decyzję w tej sprawie podejmie WGiD PZHL. Działacze MKS Cracovia liczą, że zwycięży duch fair play i po prostu zdrowy rozsądek. W ostateczności przysługuje im odwołanie do zarządu PZHL.

Przypomnijmy, w poprzedni czwartek zarząd MKS Cracovia zadecydował, że powstrzymuje swoje stanowisko o zmianie terminów tych spotkań i drużyna w charakterze gospodarza do Sanoka nie pojedzie. W I lidze zespoły rozgrywają między sobą po cztery mecze. Propozycje KH Sanok sprowadzały się do tego, że najlepszej drużyny w I lidze nie oglądanoby w Krakowie, a wszystkie bezpośrednie spotkania odbyłyby się w Sanoku. Nie zgodzono się na zamianę gospodarza w tym terminie, ani innych trzech wolnych. Zaproponowano Cracovii zwrot kosztów za hotel, posiłki, arbitrów, przysłanie autobusu i rolę gospodarza. Ale ,oczywiście" zysk z biletów (a na te mecze spodziewano się nawet i 3000 widzów) trafiłby do KH Sanok. A ewentualne wszelkie konsekwencje (m.in zachowania kibiców, a mecze mieli sędziować... Jacek Chadziński i Krzysztof Rzerzycha z Krakowa) z tytułu pełnienia roli gospodarza poniosłaby Cracovia. Dziwne, ale WGiD PZHL nie chciał skorzystać z paragrafu 19 ustaleń ogólnych, co proponowała Cracovia jeszcze przed rozpoczęciem rozgrywek, mówiącego o zmianie terminu spotkań z urzędu, w przypadku nie zawinionych trudności z rozegraniem meczów. MKS Cracovia nie jest winna obecnego stanu lodowiska. Nie jest winna temu, że 15 października, lodowisko nie było zamrożone.

- Mamy różne pojęcie na zasady fair play - powiedział dyrektor sekcji hokejowej Cracovii, Adam Zięba - Naszym celem było sprawienie, że dwa najlepsze zespoły w I lidze będą grać na równych prawach. Czyli rozegrają identyczną ilość bezpośrednich pojedynków we własnych halach. Każdą decyzję PZHL przyjmiemy z należytym szacunkiem, ale liczymy, że zwycięży zdrowy rozsądek.

- MKS Cracovia zaczyna mocno inwestować w hokej - powiedział prezes MKS Cracovia, Paweł Misior - Mało tego, MKS Cracovia chce w znacznie większym zakresie niż dotychczas włączyć się w działania dla poprawy całego polskiego hokeja.

List prezesa MKS Cracovia, Pawła Misiora do KH Sanok

Szanowni Państwo!

Z ogromną przyjemnością odpowiadamy na Wasze sympatyczne pismo, w którym proponowaliście Państwo bezprzykładnie hojną propozycję organizacji meczów z Cracovią czterokrotnie w Sanoku. W duchu pełnej współpracy i totalnego zrozumienia - odpowiadamy. 1. Piszecie Państwo, że w styczniu gra waszej drużyny w Krakowie jest niemożliwa ze względu na ,różne przedsięwzięcia organizacyjno-marketingowe sponsora". Rozumiemy. Z kolei Cracovia w październiku nie mogła zagrać w Sanoku - ze względu na szereg śmiałych i spektakularnych zamierzeń naszych licznych sponsorów, wśród których wymienimy m. in. promocję polskiego i krakowskiego hokeja w Zjednoczonych Emiratach Arabskich oraz na księżycu. Globalna, a nawet galaktyczna promocja wydaje się oczywista ze względu na niebywałe wręcz zainteresowanie kibiców Polski i całego świata najniższą ligą świetnie prosperującego polskiego hokeja. Przykładowo w przyszłym roku planujemy jeszcze występy na Fidżi - skłaniają nas ku temu niewysokie koszty (tanie loty last minute po sezonie) i możliwość gry dla nieskażonej chuligańskimi nawykami publiczności. 2. Piszecie Państwo, że wasza propozycja wyszła ze zrozumienia naszego problemu z lodowiskiem i jest zgodna ,z duchem fair play". To oczywiście racja - Szanowny Pan Fair Play jest już tylko duchem - straszącym aktualnie w zakamarkach Polski południowo-wschodniej.