Zdarzenie miało miejsce w piątek 12 sierpnia 2016 roku. - O godzinie 8.00 rozpoczęliśmy z kursantem jazdę i około godziny 8.10 koło Kauflanda w Rudzie Śląskiej, na łuku przy ul. Nowary, zauważyliśmy, że kierowca jadący z naprzeciwka zaczyna lekko ścinać łuk. Jechał wprost na nas. W wyniku zderzenia, urwał nam lewe lusterko i otarł się o lewy bok samochodu - relacjonuje Adam Leśnik, instruktor nauki jazdy z Ośrodka Szkolenia Kierowców LEŚ z Rudy Śląskiej.
W wyniku zdarzenia kursant odbywający jazdy szkoleniowe nie ucierpiał, ale z pewnością było to dla niego duże przeżycie. Po kolizji, sprawca nie zatrzymał się.
- Zerknąłem w lusterko i zobaczyłem, że kierowca się nie zatrzymał. Postanowiliśmy podjąć za nim pościg. Szybko zamieniliśmy się miejscami z kursantem. Jechaliśmy ul. Katowicką. Kierowca próbował uciekać w kierunku ul. 11 listopada, krążyliśmy po Bykowinie - informuje instruktor nauki jazdy.
W czasie, kiedy Adam Leśnik kierował samochodem, kursant zadzwonił pod 112 i nawiązał kontakt z dyżurnym, którego informował o przebiegu zdarzenia.
- W międzyczasie uciekający kierowca spowodował kolejną kolizję przy kościele w Bykowinie. Uderzył w zaparkowany samochód. Cały czas jechaliśmy za nim i trąbiliśmy, próbując ostrzec innych uczestników ruchu o zagrożeniu na drodze. Mieliśmy nadzieję, że to przekona także uciekiniera do zatrzymania się - zdradza instruktor.
Tak się jednak nie stało. - Kierowca wszedł ze zbyt dużą prędkością w zakręt na ulicy Tunkla. Wpadł w poślizg i uderzył w budynek. Jak się okazało, był nietrzeźwy - mówi Adam Leśnik.
Pijany kierowca spowodował olbrzymie zagrożenie w ruchu drogowym. Instruktor z Rudy Śląskiej nie tylko dogonił sprawcę niebezpiecznej kolizji, ale i zatrzymał go do czasu przybycia policji.
- Kierowca uderzył w budynek, ale po chwili wyszedł z samochodu i próbował się oddalić - mówi Leśnik. Jak ustaliła rudzka policja, uciekinier był pod wpływem alkoholu. Miał 2 promile alkoholu we krwi. - Instruktor zatrzymał pijanego kierowcę w okolicy ul. Katowickiej. W trakcie ucieczki uszkodził jeszcze jeden poprawnie zaparkowany pojazd - informuje Roman Aleksandrowicz. - W tej chwili komisariat trzeci prowadzi postępowanie w sprawie uciekiniera - dodaje.
Adam Leśnik zachował zimną krew i wykazał się bohaterstwem udając się w pościg za pijanym kierowcą. Czy czeka go za to jakaś kara?
- Istniało realne zagrożenie zdrowia i życia innych uczestników ruchu drogowego, a każdy z nas jest zobowiązany do dokonania tzw. ujęcia obywatelskiego w sytuacji, gdy widzimy, że ktoś popełnia przestępstwo - przyznaje rzecznik rudzkiej policji. Tak było i w tym przypadku, ponieważ kierowca peugeota doprowadził do kolizji i zbiegł z miejsca zdarzenia, po czym kontynuował jazdę, łamiąc przepisy ruchu drogowego i powodując kolejne kolizje, a w finale uszkodził także budynek, w który wjechał.
- Instruktor nie pozwolił, aby pijany kierowca uciekł. Co ważne, na bieżąco jego kursant informował nas o przebiegu sytuacji. Teoretycznie istnieje możliwość, żeby wszcząć postępowanie wobec kierującego elką, ale prawdopodobnie zostałby uniewinniony przez sąd, ponieważ zaistniał stan wyższej konieczności. W tym wypadku musimy wziąć pod uwagę kontratyp, czyli okoliczność wyłączająca karną bezprawność czynu. Zatrzymał człowieka, który mógł komuś odebrać życie. Jednakże ostateczna decyzja zostanie podjęta przez sąd - precyzuje Aleksandrowicz.
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
