Sebastian Kowalówka w drugiej części fazy zasadniczej jest katem Podhala. Dwa tygodnie temu, w Nowym Targu, zdobyciem dwóch goli położył solidny fundament pod wygraną oświęcimian. We własnej hali znowu otworzył wynik meczu, a Unia pokonała górali w identycznych rozmiarach 3:1. - To nie jest ważne, kto strzela gole - przyznał popularny "Muminek". - Rozgrywki w "szóstce" powoli finiszują, więc chcemy do końca ugrać jak najwięcej punktów. Tempo meczu z Podhalem nie było zbyt szybkie, więc nie powinniśmy odczuwać trudów tej potyczki we wtorkowym, zaległym meczu we własnej hali przeciwko mistrzom Polski, tyskiemu GKS-owi.
Autor: Jerzy Zaborski
Wideo
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!