Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Seria zatruć tlenkiem węgla na os. Pileckiego. To zbieg okoliczności?

Redakcja
Cztery przypadki podtrucia tlenkiem węgla w ostatnim czasie, to zastanawiające - mówią mieszkańcy os. Pileckiego w Oświęcimiu
Cztery przypadki podtrucia tlenkiem węgla w ostatnim czasie, to zastanawiające - mówią mieszkańcy os. Pileckiego w Oświęcimiu Monika Pawłowska/Robert Szwedowski
Czy mieszkańcy os. Pileckiego w Oświęcimiu powinni bać się kąpać i gotować przy użyciu piecyków gazowych? W tym sezonie grzewczym na tym niewielkim osiedlu doszło do czterech interwencji związanych z tlenkiem węgla i aż dziewięć osób trafiło do szpitala.

Wśród 23 osób podtrutych tlenkiem węgla w całym powiecie oświęcimskim od września ubiegłego roku, zadziwiająco dużo jest mieszkańców os. Pileckiego. Doszło tu do trzech wypadków (na 18 w powiecie) z udziałem czadu. Właśnie trwa tam coroczna kontrola szczelności instalacji gazowej w mieszkaniach, na klatkach schodowych i w piwnicach połączona z kontrolą piecyków łazienkowych i kuchennych.

Kumulacja zdarzeń

Pierwszy alarm czujnika gazu jeszcze we wrześniu ub. roku okazał się fałszywy. Strażackie urządzenia do pomiaru stężenia dwutlenku węgla nic nie wykazały. W trzech pozostałych przypadkach: 9 grudnia, 6 i 24 stycznia, alarmy już nie były fałszywe.

- W każdym z tych trzech przypadków, były osoby poszkodowane, raz nawet czteroosobowa rodzina z 9-miesięcznym dzieckiem - informuje Zbigniew Jekiełek, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Oświęcimiu.

Innym razem, po zatruciu czadem do szpitala trafiła matka z dwiema córkami: 12 i 15-letnią. Matka ze starszą z córek po badaniach opuściły szpital. Młodszą, która była w ciężkim stanie trzeba było przetransportować helikopterem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do sosnowieckiego szpitala gdzie dziewczynkę poddano tlenoterapii.
- Już czuję się dobrze, nic mi nie jest - mówi rezolutna nastolatka, którą spotkaliśmy na osiedlu we wtorek. Dobrze czuje się też jej kolega z sąsiedniego bloku, którego również zaatakował czad podczas kąpieli.

Strażacy nie wiążą tych spraw z wadliwą instalacją gazową czy wentylacyjną w starych kamienicach.
- Myślę, że os. Pileckiego nie jest szczególne pod względem podtruć tlenkiem węgla - mówi Zbigniew Jekiełek. - Na 48 adresów, gdzie interweniowaliśmy w tym sezonie, znajdziemy takie, które się powtarzają - dodaje.

Z tych 48 interwencji przy 30 nie potwierdzono występowania czadu.
Jednak niektórzy mieszkańcy tego osiedla nie mają tej pewności. Ich zdaniem, przegląd instalacji powinien być zrobiony zaraz po pierwszym wypadku. Jak mówią, kamienicom pewnie przydałby się remont instalacji.

- Jak paliłam w piecu, to sąsiadka miała dym w mieszkaniu i odwrotnie - mówi mieszkanka osiedla. - Od dwóch lat mamy zakaz użytkowania piecy na węgiel, ale i tak niektórzy je zostawili i palą - dodaje.

Wszystko pod kontrolą

Zdaniem Piotra Tatrockiego, prezesa „Eurodomu”, zarządcy budynków, właśnie prowadzona kontrola jest coroczną a nie jakąś nadzwyczajną. Dotychczasowe nie wykryły żadnych nieprawidłowości.
- Ani jeden przewód wentylacyjny czy gazowy nie był zapchany, najprościej wszystko zgonić na zarządcę - denerwuje się Piotr Tatrocki. - Przyczyna podtruć za każdym razem jest taka sama: zbytnio uszczelnione mieszkania, brak świeżego powietrza i zanieczyszczone urządzenia gazowe, które co roku powinny mieć przegląd, tak jak samochody - dodaje.

Po raz kolejny przypomina o nieustającej potrzebie wietrzenia mieszkań. Każdy z nas potrzebuje 40 m3 świeżego powietrza na godzinę. W łazience ta potrzeba wzrasta do 50 m3 na godzinę.

Jak zabezpieczyć siebie i rodzinę?
Przede wszystkim warto zainstalować czujkę tlenku węgla. Powinny znaleźć się w pokojach z kominkiem lub piecem kaflowym, w pomieszczeniach z kuchenkami i piecykami gazowymi, w kotłowniach, garażach oraz warsztatach. Czujka odpowiednio wcześnie zasygnalizuje niebezpieczeństwo, wydając bardzo głośny dźwięk. Nie wolno zasłaniać kratek wentylacyjnych i otworów nawiewnych.

Dobrze jest uchylić okno w mieszkaniu, gdy korzysta się z jakiegokolwiek źródła ognia. Podstawą bezpieczeństwa są też okresowe przeglądy instalacji wentylacyjnej i przewodów kominowych oraz ich czyszczenie przez wykwalifikowane osoby. Często trzeba wietrzyć pomieszczenie, w którym odbywa się proces spalania (kuchnie, łazienki wyposażone w termy gazowe), a najlepiej zapewnić, nawet niewielkie, rozszczelnienie okien. Systematycznie sprawdzać ciąg powietrza, np. poprzez przykładanie kartki papieru.

ZOBACZ KONIECZNIE

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto