Siatkarki Muszynianki przegrały z piłkarzami

Siatkarki Muszyniaki Fakro rozegrają dziś w Bolonii jeden z najważniejszych meczów w tym sezonie. Jego stawką będzie awans do ćwierćfinału Challenge Cup. - Nasze szanse są spore - twierdzi trener Bohdan Serwiński, choć w pierwszym spotkaniu wygrał 3:2 zespół Infoplus Minetti Imola. Polki podróżowały wczoraj do Włoch z problemami. Mimo że rano wyruszyły z Krakowa samolotem, to jeszcze po południu były w drodze. Około godziny 14 drużyna utknęła na lotnisku w Monachium. Winne były trudne warunki pogodowe i mgła. Zresztą Bolonia też nie różniła się od reszty Europy; było pochmurno i padał deszcz.

Zainteresowanie dzisiejszym spotkaniem Challenge Cup jest skromne. W centrum miasta trudno dostrzec chociażby jeden plakat informujący o tej konfrontacji. Wczoraj włoska prasa żyła wielkim meczem Juventusu Turyn z Interem Mediolan w ramach Pucharu Włoch. Corriere dello Sport na pierwszej stronie zapowiadało to spotkanie tytułem: "Juve - Inter, co za noc!", zaś lokalne City jako "Pucharowe wyzwanie". W prasie o wizycie polskich siatkarek cisza. Być może dzisiaj w dniu meczu doczekamy się chociażby jego zapowiedzi. Na razie wiadomo jedynie tyle, że do pojedynku nie dojdzie w Imoli, a na przedmieściach Bolonii w hali Pala Savena w miejscowości San Lazzaro di Savena. Nie należy spodziewać się wielu kibiców. Ligowe mecze zespołu z Imoli ogląda od 400 do 1000 osób. Polskie zawodniczki wyruszały na pojedynek z mocnym postanowieniem pokonania rywalek na ich terenie i wygrania "złotego seta", co da im awans do kolejnej rundy. Ma to być jednocześnie rewanż zaporażkę z Imolą przed tygodniem i przegraną w Lidze Siatkówki Kobiet z BKS Stal Bielsko-Biała. Aleksandra Przybysz, kapitan Polek twierdzi, że zespół Muszynianki Fakro był bliski pokonania rywalek już przed tygodniem. - To są dwa wyrównane zespoły, jesteśmy wstanie wygrać rewanżowe spotkanie. Wierzę, że tak się stanie - mówi. Na pewno przed dzisiejsza potyczką trener Bogdan Serwiński dokona kolejnych przetasowań w składzie swojego zespołu. Dwie ostatnie porażki na pewno dały wiele do myślenia. Dzisiaj przed południem siatkarki z Muszyny zapoznają się z obiektem, na którym zagrają, a wieczorem (o godzinie 20.30) rozpocznie się pucharowa potyczka. A co uWłoszek? Zwycięstwo z Muszynianką Fakro w pierwszym meczu 1/8 finału Challenge Cup (3:2) nie okazało się przełomowym dla Infoplusu Minetti Imoli. Włoszki przegrywały w swojej lidze kolejny mecz, a przypomnijmy, że nie wygrały w niej od listopada! Tym razem Minetti uległo usiebie z Asystel Volley Novara 2:3 (25:18, 26:24, 21:18, 15:25, 7:15). Minetti grała w składzie: Curcic, Radzuweit, Leggeri, Dall'Igna, Zaninne, Percan, Mifkova, Ikic, Paccagnella, De Gennaro (libero). Po tym meczu zespół z Imoli dalej zajmuje przedostatnie - 11. miejsce z dorobkiem 9 punktów we włoskiej Serie A.