Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Siatkówka: Kęczanin na turnieju w Krakowie nastawił się na ogrywanie zawodników, a nie walkę o wynik

Jerzy Zaborski
Kęczanin Kęty (biało-niebieskie stroje) przygotowuje się systemem turniejowym do sezonu w I lidze siatkarzy.
Kęczanin Kęty (biało-niebieskie stroje) przygotowuje się systemem turniejowym do sezonu w I lidze siatkarzy. Fot. Jerzy Zaborski
Kęczanin Kęty wygrał turniej w Krakowie, który był dla niego kolejnym etapem przygotowań do sezonu w I lidze siatkarzy. To był drugi turniej, bo w pierwszym, którego był organizatorem, zajął drugie miejsce.

W stolicy Małopolski kęczanie mieli okazję do konfrontacji z rywalami z ligowego podwórka, czyli AZS AGH 100RK Kraków, czy Avią Świdnik. Trzeci z uczestników, czyli Hutnik Dobry Wynik, to wprawdzie drugoligowiec, ale z aspiracjami awansu na zaplecze ekstraklasy. - Nie przeceniam wyniku w Krakowie, bo chłopcy wciąż są jeszcze w mocnym treningu – zdradza Marek Błasiak, trener Kęczanina. - Może nie mamy już zajęć siłowych, ale za to dużo dynamicznych treningów, więc mięśnie są obciążone. Zawodnicy różnie znoszą ten okres. U jednych spadek formy jest bardziej widoczny, u innych mniej. AGH ma mocniejszy skład niż w poprzednim sezonie, ale z różnych względów nie mógł wystawić optymalnego zestawienia.

W Kętach nie ukrywają satysfakcji ze zwycięstwa, bo oba turniejowe mecze podopieczni trenera Błasiaka wygrali po pięciosetowej walce. Najpierw w półfinale z Hutnikiem Dobry Wynik, a potem w finale z AZS AGH 100RK Kraków. - Na pewno takie wyniki budują morale zawodników, bo w przeszłości miewaliśmy spore kłopoty z przeciąganiem spotkań w końcówkach – zwraca uwagę Marek Błasiak. - Jednak pięciosetowe spotkania zafundowaliśmy sobie bardziej przez rotacje kadrowe. Zaczynaliśmy zazwyczaj takim składem, jakim będziemy chcieli walczyć w lidze. Później jednak szansę dostawali wszyscy zawodnicy. Owszem, maksymalna mobilizacja w trudnych momentach będzie bardzo przydatna w meczach mistrzowskich. Podkreślam, że w Krakowie nie nastawialiśmy się na wygrywanie tylko ogrywanie zawodników.

Kęcki szkoleniowiec przyznaje, że zawodnicy mają prawo być zmęczeni, dlatego najbliższy weekend będą mieli wolny. Przyznaje jednak, że zespół przed tym sezonem musiał dłużej być na solidnej dawce obciążeń niż w poprzednich latach. Wszystko w związku z powiększeniem ligi do 14 zespołów. W trakcie rozgrywek nie będzie już czasu na mocny trening. W terminarzu jest sporo terminów środowych. Nawet na przełomie roku nie ma zbyt długiej przerwy, bo ostatnia kolejka przed świętami zaplanowana jest na 20 grudnia, z wznowienie rozgrywek już 10 stycznia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto