Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Soła Oświęcim, lider IV ligi zachodniej, staje przed szansą zgubienia goniących go Karpat Siepraw

Jerzy Zaborski
W środę, 1 maja, na boiska wybiegną piłkarze w grupie zachodniej IV ligi małopolskiej i V ligi wadowickiej.
W środę, 1 maja, na boiska wybiegną piłkarze w grupie zachodniej IV ligi małopolskiej i V ligi wadowickiej. Fot. Jerzy Zaborski
Piłkarskie zmagania w rozgrywkach regionalnych wkraczają w trudny okres, bowiem mecze będą odbywać się w systemie środa-sobota-środa. Liderująca w grupie zachodniej IV ligi Soła Oświęcim staje przed szansą umocnienia swojej pozycji. Z kolei Unia Oświęcim musi bronić pozycji lidera w wadowickiej klasie okręgowej.

IV LIGA, GRUPA ZACHODNIA:
Szlagierem pierwszej majowej kolejki w grupie zachodniej IV ligi piłkarskiej będzie pojedynek w Piaskach Wielkich, gdzie miejscowy Orzeł, będący trzecią siłą rozgrywek, podejmie nowego lidera, oświęcimską Sołę.
Orzeł wiosną jest postrachem faworytów. Nie tak dawno pokonał u siebie innego kandydata do awansu, Karpaty Siepraw 2:0. – Na pewno absencja Konrada Gołosia mocno komplikuje nam sytuację kadrową _– wyjawia Marek Holocher, trener Orła. – W tym sezonie zrobiliśmy już to, co do nas należało. To jednak wcale nie oznacza spoczęcia na laurach. Przeciwnie. Walczymy o kolejne punkty. W naszej ekipie nie ma parcia na sukces, więc wszystko może się zdarzyć. Chłopcy pamiętają o jesiennej, trochę nieszczęśliwej porażce na Sole 0:2, więc będą chcieli wziąć rewanż.
Z kolei Soła pojedzie do Orła opromieniona zwycięstwem nad MKS Trzebinią Siersza (3:1). – _Każda wygrana, przybliżająca nas do realizacji celu, jest bardzo budująca _– przyznaje Sebastian Stemplewski, trener Soły. – _Trzeba jednak nawet ze zwycięskich potyczek wyciągać wnioski. W Piaskach Wielkich musimy przede wszystkim więcej grać skrzydłami. Co z tego, że u siebie bokiem ciągle urywał się Adrian Stanek, skoro nie był do końca wykorzystywany, a przecież po jego akcji padł jeden z goli w meczu przeciwko Trzebini.

Do składu Soły, po kartkach, wróci Jakub Snadny. Jednak trener Stemplewski przy każdej okazji powtarza, że wszyscy zawodnicy muszą walczyć o miejsce w składzie, a przy zabójczym tempie ligi, bo w taką fazę właśnie wkracza, szeroka ławka jest bardzo przydatna. – _Nieobecność Gołosia nie może uśpić czujności moich zawodników. Mamy szansę odskoczenia Karpatom, mającym punkt mniej, ale mecz więcej od nas _– przypomina Stemplewski.

ZESTAW PAR:

Sokół Przytkowice – Świt Krzeszowice 3:1 (0:0)
Orzeł Piaski Wielkie – Soła Oświęcim 0:1 (0:1)
MTS Trzebinia Siersza – Cracovia II 2:0 (2:0)
Iskra Klecza – Garbarz Zembrzyce 2:0
Górnik Wieliczka – Orzeł Balin 7:0 (2:0)
Jutrzenka Giebułtów – Czarni Staniątki 0:0
Przeciszovia Przeciszów –Halniak Maków Podhalański 0:2 (0:1)
Niwa Nowa Wieś – Borek Kraków 4:1 (1:0)

V LIGA WADOWICKA:

Przyspieszają rozgrywki w V lidze wadowickiej, więc nie ma czasu zarówno na rozpamiętywanie porażek, jak i cieszenie się zwycięstwami. W środowej serii nie należy się spodziewać większych zmian w czołówce, bowiem faworyci zmierzą się z teoretycznie słabszymi rywalami.
Liderująca Unia podejmie walczącą o byt Alwernię. – Na pewno po pierwszych trzech meczach, w których zdobyliśmy tylko dwa punkty, zapaliła się nam czerwona lampka ostrzegawcza – tłumaczy Dawid Chylaszek, napastnik Unii, który strzelił dla oświęcimian bramkę w przegranym szlagierze w Kalwarii. – Jednak teraz mamy nieco łatwiejszy terminarz, więc pora zacząć przede wszystkim wygrywać, bo właśnie zwycięstwami zgubiliśmy konkurencję. Do meczu w Kalwarii nie ma sensu wracać. Rywale dwa razy przekroczyli przed przerwą linię środkową, zdobywając bramki ustawiające mecz. Taki jest futbol. Liczę, że w kolejnych potyczkach będziemy mieli więcej szczęścia. Na pewno nie jest nam łatwo, bo w drużynie panuje prawdziwy „szpital”. Grałem w wielu klubach, ale w takiej sytuacji, w jakiej znalazła się obecnie Unia, już dawno nie byłem. Jednak co nas nie dobije, to tylko może wzmocnić.
Trzeci w tabeli Jałowiec, po pauzie związanej z wycofaniem Skidzinia, zagra w Zagórzu z walczącą o byt Zagórzanką. Z kolei Babia Góra (4. miejsce), zagra na trudnym terenie w Osieku, z borykającą się z kłopotami kadrowymi Brzeziną.
Z kolei zajmującej piąte miejsce Sole Łęki przyjdzie walczyć w Wadowicach ze Skawą. Będzie to pojedynek ekip, które w weekendowych spotkaniach doznały pechowych porażek, bo w doliczonym czasie. Trener beniaminka z Łęk nie ukrywa, że zaczyna ogrywać młodzież.

W Kalwarii zmiana nastrojów. Piłkrze celują w awans, zmuszając działaczy do aktywności.

Wygrywając z Unią Oświęcim (2:1) piłkarze Kalwarianki zmniejszyli stratę do lidera do trzech punktów.
– Mam nadzieję, że teraz liga stanie się jeszcze ciekawsza _– mówi trener Kalwarianki Krzysztof Hajduk. Zmniejszyliśmy dystans, ale drużyn zainteresowanych ściganiem Unii jest znaczne więcej, walka dopiero się rozpoczyna.
Hajduk nie uważa, by jego podopieczni rozegrali najlepszy mecz w tym sezonie. – _Dobrych spotkań było już kilka w naszym wykonaniu, choćby to, kiedy pokonaliśmy Chełmek 4:1. Uważam, że to nie była ta sama Unia, z którą graliśmy jeszcze w rundzie wiosennej. Wtedy grała piłką, teraz stosowała zasadę kopnij i biegnij. Choć to zespół wzmocniony m.in. zawodnikami z Orła Balin, prezentuje się teraz słabiej niż jesienią.

Kalwarianka miała już 9-punktową stratę do oświęcimian, teraz ma ich w zasięgu ręki. A przed sezonem nikt w Kalwarii Zebrzydowskiej nie zakładał awansu, mówiono o dwu- bądź trzyletniej budowie zespołu. – Każdy patrzy w tabelę, wiadomo, że do pierwszego miejsca jest blisko _– mówi Hajduk. – _Nie możemy się jednak tym ani zachwycać, ani nie może nas to dekoncentrować. Zagramy w każdym meczu o zwycięstwo. Wiem, że możemy sprawić kłopot władzom klubu. Ale mam nadzieję, że będzie to dla nich przyjemny kłopot. Skoro starają się piłkarze, to działacze też powinni stanąć na wysokości zadania.
Najbliższe spotkania pokażą, czy marzenia Kalwarianki o awansie są realne. W środę zagra w Izdebniku z najsłabszym w tabeli Jubilatem. _– Nie przewiduję kłopotów, ale wiadomo, jak to jest, gdy najpierw gra się z liderem, a potem z najsłabszym zespołem _– mówi Hajduk.

PROGRAM:

Tempo Białka – LKS Żarki 2:1 (1:0)
Skawa Wadowice – Soła Łęki 0:3 (0:0)
Cedron Brody – KS Chełmek 2:2 (1:2)
Brzezina Osiek – Babia Góra Sucha Beskidzka 4:0 (2:0)
CDO Izdebnik – Kalwarianka 1:1 (1:0)
Unia Oświęcim – Alwernia 5:0 (3:0)
Zagórzanka Zagórze – Jałowiec Stryszawa 1:2 (0:0)
Skidziń – Iskra Brzezinka 0:3 (walkower), skidzinianie wycofali się z rozgrywek
1. D&R Unia 19 43 51-14
2. Stryszawa 20 39 43-15
3 Kalwarianka 19 38 38-24
4. Soła Łęki 20 36 53-28
5. Białka 19 34 45-28
6. Chełmek 20 34 42-27
7. Babia Góra 19 34 37-22
8. Skawa 19 30 30-26
9. Osiek 19 26 30-19

10. Brody 19 23 34-45
11. Żarki 19 20 29-43
12. Skidziń 19 20 24-54
13. Brzezinka 19 17 24-38
14. Alwernia 19 15 23-39
15. Zagórzanka 20 13 24-52
16. Izdebnik 19 6 21-74

Klasa A, Wadowice:
Dąb Paszkówka – Wisła Łączany 3:1, Sosnowianka – Orzeł Wieprz 2:0, Strzelec Budzów – Orzeł Ryczów 0:0, Błyskawica Marcówka – Naroże Juszczyn 1:0, Halniak Targanice – Relaks Wysoka 2:2, Stanisławianka – Grom Grzechynia 1:0, Łysa Góra Zawadka – Znicz Sułkowice Bolęcina 4:6.
1. Sosnowianka 16 34 31-8
2 Wieprz 17 29 30-23
3. Budzów 16 28 29-18
5. Stanisławianka 17 28 33-25
4. Wysoka 17 27 38-25

6. Ryczów 17 26 23-21
7. Paszkówka 17 25 35-32
8. Bolęcina 17 23 32-36

9. Marcówka 17 21 22-24
10. Juszczyn 17 21 28-31
11. Targanice 17 19 31-35
12. Grzechynia 17 19 37-47
13. Łączany 17 16 30-49
14. Zawadka 17 15 24-49

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto