Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Soła Oświęcim musi się martwić jak pokonać MKS Trzebinię Siersza w grupie zachodniej IV ligi

Jerzy Zaborski
Paweł Cygnar (z lewej) i jego koledzy z Soły Oświęcim po raz pierwszy w rundzie wiosennej zagrają na własnym boisku, bo przeciwko Wieliczce, podczas przegranej inauguracji (1:2) walczyli na sztucznym boisku w Chełmku.
Paweł Cygnar (z lewej) i jego koledzy z Soły Oświęcim po raz pierwszy w rundzie wiosennej zagrają na własnym boisku, bo przeciwko Wieliczce, podczas przegranej inauguracji (1:2) walczyli na sztucznym boisku w Chełmku. Fot. Jerzy Zaborski
Ciekawie zapowiada się konfrontacja wiceliderującej w grupie zachodniej IV ligi piłkarskiej Soły Oświęcim z broniącą się przez spadkiem MKS Trzebinia Siersza. Goście jednak wiosną jeszcze nie przegrali meczu, notując trzy remisy, a słyną z agresywnego, śląskiego stylu gry.

Oświęcimianie mają rozegrany o jeden mecz mniej. Także zdobyli trzy punkty, bo najpierw przegrali z Wieliczką 1:2, będąc gospodarzem na sztucznym boisku w Chełmku, by potem wygrać w Kleczy z miejscową Iskrą 4:0. – Za kartki będzie pauzował Jakub Snadny informuje Sebastian Stemplewski, trener Soły. – Szkoda, bo w Kleczy strzelił dwie bramki, sygnalizując wysoką formę. Jednak nie ma ludzi niezastąpionych. Mam przecież do dyspozycji czterech napastników, więc jest w kim wybierać. Spotkań nie wygrywają indywidualności, lecz zespół. Indywidualności mogą mu pomóc. Właśnie kolektywem pokonaliśmy w wyjazdowym spotkaniu kleczan. Przeciwko trzebinianom chłopcy muszą zagrać z taką samą determinacją, jak przeciwko Iskrze. Zawsze powtarzam, że jesteśmy w o tyle trudnym położeniu, bo faworytowi każdy chce urwać punkty.
Do składu Soły powróci za to pozyskany zimą z Zagłębia Sosnowiec pomocnik Mateusz Gleń, który w pierwszym meczu, przeciwko Wieliczce, nabawił się kontuzji.
Pełną kadrę do walki zgłaszają w Trzebini. – Zdajemy sobie sprawę, gdzie przyjdzie nam walczyć – rozpoczyna Robert Moskal, trener trzebinian. – Dla mnie to Soła jest głównym pretendentem do awansu. Jednak z drugiej strony mecze na boisku mocnych rywali mojej drużynie gra sie bardzo fajnie, bo panuje w niej podwójna mobilizacja. Poza tym, to przecież rywale, mający mistrzowskie aspiracje, muszą się martwić jak nas pokonać.
Trzebinianie mają dość remisów. –_Ciężko nam się wchodzi w wiosnę, bo nie możemy zgubić zespołów z dolnych rejonów tabeli, ale przypuszczam, że wiele wyjaśni się w okresie, kiedy rozgrywki wkroczą w okres gier sobota-środa-sobota _– uważa trener trzebinian.

PROGRAM KOLEJKI i OBSADY SĘDZIOWSKIE:

Halniak Maków Podhalański – Niwa Nowa Wieś, sob.17 – sędziuje: Jan Pawlikowski z Nowego Targu
Czarni Staniątki – Przeciszovia Przeciszów, sob. 17 – sędziuje: Michał Gębala z Libiąża
Orzeł Balin – Jutrzenka Giebułtów, sob. 17. – sędziuje: Bartłomiej Noga z Wadowic.
Garbarz Zembrzyce – Górnik Wieliczka, sob. 17. – sędziuje: Jan Chlipała z Nowego Targu
Cracovia II – Iskra Klecza, niedz. 11 – sędziuje: Michał Górka z Tarnowa
Soła Oświęcim – MKS Trzebinia Siersza, sob. 17. – sędziuje: Mariusz Kucia z Krakowa
Świt Krzeszowice – Orzeł Piaski Wielki, sob. 16. – sędziuje: Wojciech Curyło z Krakowa
Karpaty Siepraw – Sokół Przytkowice, sob. 16. – Paweł Kupczak z Nowego Sącza.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto