W 70 min za bezsensowne odepchnięcie rywala sędzia słusznie pokazał żółtą kartkę Szostkowi. Była to jego druga indywidualna kara i musiał opuścić boisko. Zaczęło się znakomicie dla oświęcimian, którzy po niespełna 120 sek objęli prowadzenie. Później ładnym uderzeniem w "okienko" popisał się Rajman. Solarze za wcześnie jednak uwierzyli, że mają już trzy punkty w kieszeni. Najpierw Achinger, a później Gołba po dośrodkowaniach z rzutów rożnych posyłali piłkę głową do siatki. Soła kończyła w "dziesiątkę", ale imponowała walecznością. Przede wszystkim dzięki sportowemu charakterowi udało się miejscowym przepchać wynik na swoją stronę.
Soła Oświęcim - Orzeł Witkowice 3:2 (2:2)
Bramki: Rajman 16, 78, Hałat 2 - Achinger 30, Gołba 37. Sędziował: Fedecki (Chełmek). Widzów: 150.
Soła: Nowak - Kapciński, KowalskiI (72 Bartuś), Gałuszka, Kania (46 Płatek) - Samek (52 SzostekIII), Dobrowolski, Piskozub (80 Paw), Hałat - Rajman, Jasiński.
Orzeł: Szymański - JaneczkoI, Matuśniak, Grocholski, BorowyI - Juraszek, Szłapa (66 Adamus), Gołębiowski (46 Śleziak), Migdałek (46 Malarz) - Achinger, Gołba.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?