Do drużyny dołączyli zawodnicy z czwartoligowym bagażem doświadczeń jak Adrian Pogan z Zieleńczanki, czy Krzysztof Studnicki z Kalwarianki. – Zanotowaliśmy też kilka ubytków, ale nie powinno się to odbić na poziomie naszej gry, gdyż odeszli zawodnicy rezerwowi lub ci, którzy mało grali – mówi kierownik zespołu Paweł Szczęsny. – Mamy oczywiście nadzieję, że zespół będzie mocniejszy niż jesienią.
Ofensywa to była mocna strona Sosnowianki w I rundzie, teraz czołowy jej snajper Wojciech Stuglik wraz z Poganem powinni stworzyć zabójczy dla wszystkich duet. W sparingach beniaminek prezentował się dobrze, nie przegrał żadnego. W ostatnim pokonał Skawinkę 2:1.
– Wiem że sparingi nie odzwierciedlają do końca poziomu, ale na pewno podnoszą morale drużyny _– mówi Szczęsny. – O co będziemy grać wiosną? Zawsze powtarzam, że o jak najwyższe miejsce, a które zajmiemy, to się okaże._
Póki co zespół jest na czwartym miejscu w tabeli, tracąc do liderującego Jałowca Stryszawa 10 „oczek”. Początek ma trudny, jedzie bowiem do Oświęcimia na spotkanie z Unią. – Mamy taki „rozkład jazdy”, że na początku drugiej rudny możemy wiele zyskać, ale też i stracić – zwraca uwagę Paweł Szczęsny. - A na końcu rozgrywek podejmujemy Jałowca i Górnika Brzeszcze. Będzie bardzo ciekawie do ostatniej kolejki.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?