Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Spełnią marzenie i obietnicę rodziców Teosia z Jawiszowic, którzy zginęli w wypadku. Chłopczyk przejdzie serię koniecznych operacji. Zdjęcia

Bogusław Kwiecień
Bogusław Kwiecień
Bogumiła i Tomasz Zięcikowie, którzy objęli opiekę nad Teosiem po śmierci rodziców dziecka, mówią o wielkiej wdzięczności, dla tych, którzy wsparli chorego chłopczyka
Bogumiła i Tomasz Zięcikowie, którzy objęli opiekę nad Teosiem po śmierci rodziców dziecka, mówią o wielkiej wdzięczności, dla tych, którzy wsparli chorego chłopczyka Stowarzyszenie Pozytywni
Bogumiła i Tomasz Zięcikowie, ciocia i wujek 3-miesięcznego Teosia z Jawiszowic, którego rodzice zginęli w ub. tygodniu w wypadku samochodowym mają już pieniądze na serię operacji chłopczyka. Teoś urodził się z jedną nóżką krótszą. Marzeniem jego zmarłych tragicznie rodziców było, by ich synek mógł kiedyś stanąć samodzielnie na własnych nóżkach.

Kliknij w przycisk "zobacz galerię" i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE

Wielki odzew na akcję pomocy dla Teosia z Jawiszowic

Tragedia rodziny Zięcików z Jawiszowic poruszyła ludzkie serca. W wyniku wypadku pod Skawiną na miejscu zginął ojciec Teosia Piotr, a dzień później w szpitalu mama Sylwia. Tego dnia wracali z Teosiem z konsultacji lekarskich ze szpitala w Prokocimiu. Chłopczyk szczęśliwie wyszedł z tej tragedii bez obrażeń, ale otwarte było pytanie, co dalej z jego zdrowiem. Teoś urodził się z jedną nóżką krótszą. Konieczne były operacje.

Dziecko i jego bliscy nie pozostali sami. Niemal natychmiast akcję pomocy podjęło stowarzyszenie Pozytywni z Oświęcimia, którego Teoś jest podopiecznym. Prowadzona zbiórka na sfinansowanie operacji i rehabilitacji dziecka nabrała wielkiego rozmachu.

W ciągu kilku dni na serię koniecznych operacji 3-miesięcznego niemowlaka zebrano potrzebne 2 mln zł. Pieniądze konto Fundacji Siepomaga płynęły z całej Polski i zagranicy.
WDZIĘCZNI ZA POMOC DLA TEOSIA

- Jesteśmy bardzo pozytywnie zbudowani ludźmi, którzy w tych ciężkich chwilach otaczają Teosia, zarówno tych z bliskiego, jak i dalszego kręgu - nie kryją wdzięczności Tomasz i Bogumiła Zięcikowie, brat ojca Teosia i jego żona, którzy przejęli opiekę nad osieroconymi chłopczykiem i jego 2-letnią siostrzyczką Emilką.

Mogą już spokojnie zacząć myśleć o pierwszej operacji dziecka, tak, aby mogło być sprawne, gdy zacznie dorastać i spełnić tym samym obietnicę jego rodziców.

- Obiecaliśmy Teosiowi, że zrobimy wszystko co w naszej mocy, aby mógł kiedyś stanąć na dwóch nóżkach. To nasze największe marzenie - mówili rodzice Teosia kilka dni przed tragedią, która rozegrała się na drodze w Jaśkowicach koło Skawiny.

Bogusława Zięcik podkreśla, że potrzebnych będzie kilka operacji, bo Teoś oprócz tego, że ma krótszą nóżkę, to nie ma wykształconych dwóch paluszków i stopki. Do tego potrzebna będzie dalsza długotrwała rehabilitacja, którą już podjęli nieżyjący rodzice. Teoś codzienne przechodzi ćwiczenia rehabilitacyjne w domu i raz w tygodniu u fizjoterapeutki. Jest bardzo spokojnym maluszkiem oraz dzielnym pacjentem.

Jak dodaje Bogusława Zięcik razem z mężem, teraz po tym, jak wielu ludzi w tej tragicznej sytuacji okazało serce Tesiowi, wiedzą, że dadzą radę.

Teoś i jego dwuletnia siostra Emilka mogą też liczyć na dziadków oraz 11-letnią Julię, córkę Bogusi i Tomka.

FLESZ - Polacy się starzeją a miasta wyludniają. Jest raport GUS

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto