Wisła Kraków zwróciła się do Wydziału Gier Polskiego Związku Piłki Nożnej o wyjaśnienie sprawy zapisu w kontrakcie Łukasza Garguły. Chodzi o klauzulę odstępnego. Piłkarz i jego menedżer utrzymują, że taki zapis w umowie widnieje, GKS Bełchatów wprost przeciwnie. Ponieważ bełchatowianie nie są skłonni negocjować z Wisłą, krakowski klub zwrócił się o pomoc do wspomnianego WG PZPN.
Jeszcze w piątek na konferencji prasowej dyrektor sportowy krakowskiego klubu, Jacek Bednarz mówił, że Wisła chce rozmawiać z działaczami Bełchatowa, by załatwić całą sprawę w elegancki sposób. Okazuje się jednak, że ci ostatni nie są skłonni do rozmów. - Próbowałem skontaktować się z działaczami Bełchatowa, ale usłyszałem, że osoby, które mogą prowadzić tego typu negocjacje, są na urlopie - powiedział nam wczoraj Jacek Bednarz.
- Dlatego poprosimy o rozstrzygnięcie Wydział Gier PZPN. Jak widać, działacze Bełchatowa prowadzą w całej sprawie grę w kotka i myszkę, próbując za wszelką cenę przeciągnąć wszystko w czasie. Chodzi o to, że wkrótce w Polsce zamknie się okno transferowe, a jeśli sprawa nie znajdzie swojego epilogu, to Łukasz Garguła musiałby zostać w ich klubie na rundę wiosenną. Choć, niekoniecznie...
- Stoimy na stanowisku, że skoro rozpoczęliśmy procedury, to znaczy to mniej więcej tyle, że nawet jeśli Wydział Gier nie podejmie decyzji do zamknięcia okna transferowego, a później przyzna rację piłkarzowi, to i tak będziemy mogli potwierdzić go do Wisły - dodaje Jacek Bednarz. Czasu jest jednak na tyle, żeby nie wprowadzać niepotrzebnego zamieszania. Kontrakty piłkarzy są przecież zdeponowane w PZPN i wystarczy, żeby członkowie WG zapoznali się z umową Garguły.
O tym, że to piłkarz ma rację, świadczyć może wspomniane dziwne zachowanie Bełchatowa. Gdyby działacze tego klubu mieli rację, nie unikaliby przecież jak ognia rozmów, dotyczących tego transferu. Poza tym w przypadku tego klubu nie jest to pierwsza tego typu sprawa. Już kiedyś prezes Jerzy Ożóg twierdził, że Wisła nie może skrócić okresu wypożyczenia do jego klubu Rafała Boguskiego. Okazało się, że mogła. Pół roku temu do Wydziału Gier zwrócił się natomiast z wnioskiem o ustalenie kwoty odstępnego piłkarz GKS-u Dawid Nowak.
WG przyznał rację piłkarzowi, co skończyło się podpisaniem przez niego nowego, lepszego kontraktu. Teraz też wszystko wskazuje na to, że Garguła trafi do Wisły. Pytanie tylko, jak szybko to nastąpi. I na koniec sprawa Jacka Krzynówka. Niestety, w przypadku tego transferu sprawy nieco się komplikują.
Okazuje się bowiem, że są problemy już nie tylko z Wolfsburgiem, ale również z kontraktem indywidualnym zawodnika. A to oznacza, że przeprowadzka pomocnika reprezentacji Polski do Krakowa staje się coraz mniej realna.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?