Sukces Contry w Manchesterze. Formacja z Oświęcimia wicemistrzem Europy
Nie mogły uwierzyć
Ręce w górze trenera Kaźnicy po występie świadczyły, że był zadowolony. Dziewczyny w napięciu czekały na werdykt sędziowski. W pewnym momencie podszedł do nich jeden z polskich sędziów i dał im biało-czerwoną flagę, mówiąc, że się przyda. Wtedy pomyślały, że może będą trzecie. Po odczytaniu zespołu z trzeciego miejsca było więc małe rozczarowanie, ale za chwilę nastąpił wybuch radości. – Nie mogłyśmy uwierzyć, że jesteśmy wicemistrzyniami Europy – opowiada Karolina Adamus.
Dziewczyny z Contry ze szczęścia się popłakały. Rodziny części tancerek, mieszkające w Anglii, przyjaciele i inne polskie formacje startujące w Manchesterze urządziły im na trybunach owację. Oświęcimskie tancerki mówią, że to wszystko była jak jakaś piękna bajka.