MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Świetlicki pisarzem Wielkiego Kalibru

Monika Frenkiel
Jest to kolejny przekręt tego jury - tak Marcin Świetlicki skwitował werdykt komisji przyznającej Nagrodę Wielkiego Kalibru na tegorocznym Festiwalu Kryminału w Krakowie. Skwitował przewrotnie, ponieważ nagrodę otrzymał.

Jest to kolejny przekręt tego jury - tak Marcin Świetlicki skwitował werdykt komisji przyznającej Nagrodę Wielkiego Kalibru na tegorocznym Festiwalu Kryminału w Krakowie. Skwitował przewrotnie, ponieważ nagrodę otrzymał... on sam, za powieść "Dwanaście". - Dali mi ją po znajomości. Tak naprawdę uznaję, że to nagroda dla mojego bohatera, bo on nigdy w życiu niczego nie wygrał - dodał autor.

Wczoraj zakończyła się czwarta edycja tego popularnego literackiego festiwalu. - Gdy zaczynaliśmy, wydawano rocznie siedem polskich kryminałów. Teraz jest ich 70, a festiwal odbywa się w siedmiu miastach - tak o ewolucji imprezy mówił przedstawiciel organizatora, czyli Instytutu Książki, Szymon Kloska. Festiwal się rozwinął, przybyło też nagród. Oprócz Nagrody Wielkiego Kalibru za najlepszą książkę przyznano Honorowy Kaliber - tym razem otrzymał go rosyjski pisarz, Leonid Józefowicz.

- I to nie tylko dlatego, że Borys Akunin, którego nagradzaliśmy dwa lata temu, powiedział, iż Józefowicz to jego mistrz - podkreślił Irek Grin, pisarz, jeden z organizatorów festiwalu. Nagrodę honorową otrzymał także Marek Krajewski, autor cyklu o Breslau, za wprowadzenie do polskiej kultury postaci Eberhardta Mocka. Po raz pierwszy wyróżniono najlepiej sprzedające się powieści kryminalne. Najbardziej popularnym kryminałem zagranicznym okazała się "Sprawiedliwość owiec" Leonnie Swan, a polskim "Krętka Blada" - jakżeby inaczej - Joanny Chmielewskiej.

Autorki, która cztery lata temu odbierała Wielki Kaliber za całokształt twórczości. - Szefowa strasznie nie lubi schodów. A cztery lata temu pan Grin namówił ją do zejścia po schodach do piwnicy Alchemii - skwitował wyróżnienie pełnomocnik autorki, Tadeusz Lewandowski. - W środę wychodzi najnowsza książka Chmielewskiej, "Rzeź bezkręgowców". Mogę tylko powiedzieć, że w tej właśnie sali Alchemii padnie trup. Festiwal po raz kolejny pokazał, że czytelnicy kochają kryminały. A dlaczego? - Bo w nich sprawiedliwość zawsze zwycięża. I dają nam nadzieję, że zwycięży też w życiu - podsumował Leonid Józefowicz.

od 7 lat
Wideo

Viki Gabor - 5 Deresza

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto