Władze powiatu oświęcimskiego wystąpiły do bp. Romana Pindla, ordynariusza Diecezji Bielsko-Żywieckiej o ustanowienie św. Maksymiliana patronem ziemi oświęcimskiej. Ostateczna decyzja zapadnie w Watykanie. Ale okazuje się, że radni powiatowi nie byli w tej sprawie jednomyślni.
Z inicjatywą wyszedł franciszkanin o. Piotr Cuber, gwardian i proboszcz parafii Matki Bożej Niepokalanej w Harmężach (gmina Oświęcim), gdzie znajduje się Centrum św. Maksymiliana. Jak podkreśla, poparcie dla jego pomysłu jest bardzo szerokie.
– Nikt nie ma wątpliwości, że św. Maksymilian przez swoje męczeństwo jest blisko związany z ziemią oświęcimską – mówi dr o. Piotr Cuber. – Żył i pracował w Niepokalanowie, ale to właśnie rozdział oświęcimski jego życia jest ludziom najlepiej znany – dodaje.
Przypomina też, że w tym roku przypada 35 rocznica kanonizacji św. Maksymiliana, 90-lecie Niepokalanowa i 100-lecie Rycerstwa Niepokalanej.
– Ostatnio jest także duże zainteresowania jego postacią. Powstał film, książki. To wszystko sprzyjało temu, aby wystąpić z tą inicjatywą – tłumaczy franciszkanin.
Radni nie są jednomyślni
Pomysł zgodnie poparli dziekani z całego powiatu oświęcimskiego, z dekanatów podległych Archidiecezji Krakowskiej i Diecezji Bielsko-Żywieckiej oraz szereg innych środowisk, w tym organizacje pozarządowe, instytucje, placówki, na przykład Zespół Szkolno-Przedszkolny w Harmężach, Szpital Powiatowy w Oświęcimiu, które noszą już imię św. Maksymiliana.
– Chociaż idea ustanawiania patrona dotyczy w takich sytuacjach procedur kościelnych, to powszechnie przyjętą praktyką w Polsce jest, że w podobnych działaniach uczestniczą także lokalne władze świeckie czy grupy mieszkańców – tłumaczy Jerzy Chrząszcz, naczelnik wydziału promocji powiatu kultury i sportu Starostwa Powiatowego w Oświęcimiu.
Podczas ostatniej sesji Rady Powiatu nie było jednak jednomyślności w tej sprawie wśród radnych. Za uchwałą o skierowanie związanej z patronatem prośby do ordynariusza Diecezji Bielsko-Żywieckiej głosowało 20 radnych, jeden się wstrzymał, a trzech było przeciw.
Wśród nich radny SLD Paweł Kobielusz.
– Każdy ma prawo do wyznawania swoich przekonań religijnych. Nie ujmuję zasług św. Maksymilianowi, ale nie widzę potrzeby, żeby ogłaszać patrona w ten sposób – zauważa Paweł Kobielusz. Jego zdaniem, od tego są kościoły, a rada powiatu ma inne zadania. – Jest to po prostu akcja Prawa i Sprawiedliwości, które już prowadzi kampanię przed przyszłorocznymi wyborami samorządowymi – uważa radny.
W tej chwili wniosek z powiatu oświęcimskiego trafił już do ordynariusza Diecezji Bielsko-Żywieckiej. Jeśli zostanie zaakceptowany przez bp. Romana Pindla, będzie skierowany do Watykanu, do Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów. Procedury będą się jednak jeszcze ciągnęły.
– Chcielibyśmy uroczystości ustanowienia św. Maksymiliana patronem ziemi oświęcimskiej zorganizować pod koniec maja, bo 29 maja 1941 roku o. Maksymilian Maria Kolbe był deportowany z Pawiaka do obozu Auschwitz – mówi starosta Zbigniew Starzec. Ale pod uwagę brany jest też inny termin związany z rocznicą jego męczeńskiej śmierci w obozie. Zginął on bowiem od zastrzyku fenolu, oddając życie za współwięźnia, 14 sierpnia 1941 roku.
Inni też mają patronów
Patronem Oświęcimia od czterech lat św. Jan Bosko, a Kęt oficjalnie od siedmiu – Jan Kanty. Swojego patrona ma także Chrzanów. Na wniosek burmistrza Ryszarda Kosowskiego w 2007 r. rada miejska wydała oświadczenie o ustanowieniu nim św. Mikołaja.
WIDEO: Co Ty wiesz o Krakowie?
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto
Ile tak naprawdę zarabiają kasjerzy w supermarketach? Sprawdźcie
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
