Sprawa prywatnej elektrowni jądrowej w Polsce powraca
We wrześniu ub. roku Synthos podpisał porozumienie z amerykańsko-japońskim konsorcjum General Electric Hitachi Nuclear Energy, które specjalizuje się w tego typu technologiach. Chodzi o reaktory BWRX-300 o mocy 300 MW.
W przeciwieństwie do konwencjonalnych reaktorów dużych elektrowni jądrowych powstają u producenta i gotowe trafiają na miejsce budowy instalacji. Dzięki temu są znacznie tańsze od tradycyjnych tego typu inwestycji. W tamtym czasie koszty przedsięwzięcia szacowano w granicach ok. 1 mld dolarów.
Wieść o planach najbogatszego Polaka i właściciela prywatnej polskiej grupy przemysłowej wzbudziła wtedy ogromne emocje w Oświęcimiu, gdzie znajduje się jeden z jego największych zakładów. Na Facebooku powstała grupa „STOP elektrowni atomowej w Oświęcimiu”, chociaż nigdy nie pojawiła się taka lokalizacja.
- Osobiście jestem za energią pozyskiwaną w ten sposób, ale nie w sąsiedztwie 40-tysięcznego miasta, w otoczeniu Natury 2000
– podkreślał założyciel strony na FB.
Potem temat przycichł. Okazuje się jednak, że Synthos Green Energy cały czas prowadzi przygotowania, a wspomniany etap uzgodnień z PAA jest pierwszym krokiem w rozpoczęciu procedury poprzedzającej proces dotyczący planowanej budowy elektrowni atomowej w Polsce.
- Dokumentacja złożona do Państwowej Agencji Atomistyki pozwoli na określenie zakresu pełnego wniosku o wydanie ogólnej opinii na temat rozwiązań organizacyjnych i technicznych, które zostaną zastosowane przy budowie i eksploatacji elektrowni w technologii BWRX-300
- powiedział Rafał Kasprów, prezes Zarządu Synthos Green Energy, która uzyskała od PAA informację, że pracę nad odpowiedzią rozpoczął już Departament Bezpieczeństwa Jądrowego.
Synthos Green Energy cały czas też współpracuje z globalnymi liderami w tej branży. Poza GEH są to fiński lider energetyki nuklearnej Fortum Power and Heat Oy i największy amerykański operator elektrowni atomowych Exelon Generation.
Ekolog z Oświęcimia: Tej elektrowni nie ma Polskim Programie Energetyki Jądrowej
Piotr Rymarowicz z Towarzystwa na rzecz Ziemi, organizacji ekologicznej w Oświęcimiu, zastanawia się, dlaczego w tej sytuacji plany Synthosu nie zostały ujęte w Polskim Programie Energetyki Jądrowej przyjętym przez Radę Ministrów w sierpniu tego roku.
- Nie ma tam Oświęcimia zarówno wśród wybranych jak i potencjalnych lokalizacji, ani nic o planach spółki Synthos
– mówi Piotr Rymarowicz.
Jego zdaniem, jeśli jej zamiary miałyby być realne, powinny w tym programie zostać ujęte. Jak tłumaczy, jest to związane z prowadzeniem konsultacji społecznych, transgranicznych czy oddziaływania na środowisko naturalne. Nie wyobraża sobie, że w inny sposób można by procedować tak poważną i ogromną inwestycję. - Byłoby to niepoważne i podważałoby zaufanie do tego przedsięwzięcia – uważa oświęcimski ekolog.
Synthos Green Energy: sprawa lokalizacji otwarta
Spółka Synthos Green Energy wyjaśnia, że lokalizacja elektrowni jądrowej jest całkowicie otwarta.
- Na tym etapie przygotowania inwestycji w ogóle nie jest rozważana, zarówno jeśli chodzi o Oświęcim, jak i inne miejsca, w których znajdują się zakłady należące do Grupy Kapitałowej Synthos
– zaznacza Mariusz Ilnicki, przedstawiciel Synthos Green Energy ds. kontaktów z mediami.
Spółka nie chce obecnie komentować kwestii rządowego Programu Polskiej Energetyki Jądrowej. Według jej przedstawiciela, trudno obecnie określić, kiedy projekt elektrowni jądrowej mógłby zostać zrealizowany. Najwcześniej może to być za 8-9 lat.
Spółka podkreśla, że reaktor modułowy daje możliwość zaopatrywania w energię zakładów, ale także dostarczania ciepła do miejskich sieci ciepłowniczych. Podobno jest w stanie zaspokoić potrzeby 100-tysięcznego miasta. Z kolei Michał Sołowow powtarza, że budowa elektrowni jądrowej jest elementem rozwoju jego firm w oparciu o czyste technologie.
W skład jego grupy przemysłowej wchodzi m.in. 18 zakładów produkcyjnych w 8 krajach: Polsce, Czechach, Niemczech, Francji, Holandii, Rumunii, Ukrainie i Rosji. Grupa sprzedaje produkty w ponad 60 krajach na sześciu kontynentach i zatrudnia ponad 16 tys. pracowników.
- W „sanktuarium” byłego księdza Natanka w Grzechyni rozpoczęła się "okupacja"
- Justyna Haberka z Olkusza została Miss Małopolski 2020
- Sprawdź, jakie mieszkania można kupić za pół miliona w Olkuszu
- Warownia w Rabszytnie staje się coraz piękniejsza. Zobaczcie zdjęcia
- 5000 zł dla elektronika! TOP 10 ofert pracy w pow. chrzanowskim. Październik 2020
- Awantura na terenie Rodzinnego Ogrodu Działkowego "Stare Stawy" w Oświęcimiu
FLESZ - Koronawirus. Jak się przed nim uchronić
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?