Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szczecińskie autobusy i specjalne urządzenie. "Piszczek" ostrzega przed kolizją

Redakcja MM
Redakcja MM
W autobusach należących do SPAD będą montowane systemy wspomagające kierowcę
W autobusach należących do SPAD będą montowane systemy wspomagające kierowcę Andrzej Szkocki
W pojazdach Szczecińskiego Przedsiębiorstwa Autobusowego „Dąbie” będą urządzenia ostrzegające o przekroczeniu prędkości, czy o pieszym na drodze.

Marek Jaszczyński
[email protected]

Autobusy należące do SPAD będą jeździły ze wsparciem dla kierowcy. Po testach sprawdziło się, dlatego przewoźnik zakupi 10 zestawów. Niewykluczone też, że w przyszłości pojawią się w każdym z autobusów typu solaris.

– Urządzenie „czyta” znaki, czyli sygnalizuje, jeżeli pojazd jedzie z prędkością wyższą niż dopuszczalna – tłumaczy Włodzimierz Sołtysiak, prezes spółki. – Wskazuje też moment, jeżeli autobus znajdzie się zbyt blisko poprzedzającego go pojazdu oraz nagłą zmianę toru jazdy. Ostrzega też o pieszych, którzy weszli na jezdnię.

Jeżeli dojdzie do niebezpiecznej sytuacji, urządzenie sygnalizuje to dźwiękiem o wysokiej częstotliwości. Urządzenie – jedyne testowane w autobusie w Polsce – było użytkowane od kwietnia ubiegłego roku w jednym z solarisów. Autobus nie miał od tego czasu żadnej kolizji z winy kierowcy.

Zdarzają się negatywne opinie kierowców, którzy testowali system. Narzekają na irytujący dźwięk.

– Ale trudno, żeby dźwięk ostrzegawczy był usypiający – żartuje prezes Sołtysiak.

Na forach zajmujących się tematyką komunikacji miejskiej pojawiają się różne opinie. „Jeżdżę jako kierowca ponad 30 lat (jak do tej pory bezwypadkowo) i jakoś dawałem i nadal daję sobie radę bez takich wynalazków. Widzę jak jadę, widzę co jest przede mną i wiem jak się mam zachować, pieszego spostrzegam znacznie wcześniej niż to piszczące cacko, nie zawsze autobus idealnie mieści się na pasie i piszczenie, bo najechałem na linię w niczym mi nie pomoże. (...) Jak kierowca będzie nieostrożny i bezmyślny, to żadne piszczenie nie podniesie poziomu bezpieczeństwa a już na pewno nie ten, całkiem zbędny piszczek.”

Urządzenie „zapiszczało” także w sytuacji, gdy samochód podjeżdżał do zatoki, a na przystanku stali pasażerowie.

– Ale urządzenie można skalibrować: ustawić z jakiej odległości ma wykrywać „pieszego” – tłumaczy prezes.

Jednym z rozwiązań mogłoby być wymalowanie linii, pół metra od krawędzi przystanku, której pasażerowie nie mieliby przekraczać przy nadjeżdżającym autobusie, podobnie jak na peronie kolejowym.


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto