Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szef firmy ze Spytkowic odnalazł się, ale prace skończy kto inny

Bogusław Kwiecień
Bogusław Kwiecień
Pod koniec sierpnia przerwane zostały prace w Brzezince przy drodze, która ma odsunąć ruch samochodowy od Bramy Śmierci
Pod koniec sierpnia przerwane zostały prace w Brzezince przy drodze, która ma odsunąć ruch samochodowy od Bramy Śmierci Bogusław Kwiecień
Trzy samorządy powiatu oświęcimskiego, które zleciły firmie Prote wykonanie inwestycji postanowiły nie czekać na wyjaśnienie sprawy. Znalazły nowych wykonawców, chociaż nie było to łatwe ze względu na krótki czas na dokończenie inwestycji. Będą domagały się także odszkodowań od firmy ze Spytkowic. Miasto wystawiło już notę obciążeniowa z tytułu kar, wynikających z zapisów umowy

Po ponad miesiącu odnalazł się zaginiony przedsiębiorca branży budowlanej ze Spyt­kowic. Jak się okazuje, 36-letni mężczyzna przebywał za granicą. Wraz z jego zniknięciem stanęły trzy duże inwestycje, które prowadził w powiecie oświęcimskim. Ruszą, ale już bez jego firmy.

- Odnalazł się cały i zdrowy - poinformowała Agnieszka Petek, rzeczniczka prasowa Komendy Powiatowej Policji w Wadowi­cach. Policja nie podaje jednak ani kraju, gdzie miałby przebywać, ani czy oznacza to, że powrócił już do Polski. - Prowadzona przez nas sprawa to nie była sprawa karna tylko poszukiwania zaginionej osoby i te czynności zostały zakończone. O okolicznościach i miejscu odnalezienia nie możemy mówić – to sprawa prywatna - zaznacza mł. insp. Sebastian Gleń, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.

Dodaje przy tym, że nie jest prowadzone żadne postępowanie w którym 36-latek miałby status podejrzanego. - Ta osoba jednak związana jest ze sprawą prowadzoną aktualnie w KPP Wadowice i z zawiadomieniem jakie złożyła prywatna osoba w KPP w Oświęcimiu. Tę sprawę przekazano miejscowej prokuraturze. Na tym etapie nie mogę informować o szczegółach - mówi rzecznik małopolskiej policji.

Rodzina przedsiębiorcy też nie komentuje sprawy. W efekcie wokół sprawy mnożą się plotki.

Wiele znaków zapytania

Sprawie 36-latka towarzyszy nadal wiele znaków zapytania, podobnie jak przed miesiącem, gdy zniknął w tajemniczych okolicznościach. Ostatni raz widziano go 26 września w Zatorze. Dzień później ogłoszono zakrojone na szeroką skalę poszukiwania z udziałem policji, straży pożarnej. Do akcji przyłączyli się także przyjaciele i mieszkańcy. W Andrychowie odnaleziono jego samochód, ale na tym ślad po mężczyźnie całkowicie się urwał. Nieoczekiwanie akcję poszukiwawczą po dwóch dniach przerwano, co budziło już wtedy wiele domysłów.

Wyglądało na to, jakby przedsiębiorca postanowił uciec przed problemami i to prawdopodobnie właśnie za granicę. Od tamtej pory wokół sprawy przedsiębiorcy zapadła głucha cisza.

Trzy inwestycje stanęły

Przed dużym problemem stanęli natomiast samorządowcy w powiecie oświęcimskim. Dla nich zniknięcie spytkowickiego biznesmena stanowiło także wielkie zaskoczenie. Jego firma Prote prowadziła tutaj trzy duże inwestycje. Przede wszystkim budowała drogę w Brzezince (gm. Oświęcim), która miała odsunąć ruch samochodowy od Bramy Śmierci byłego niemieckiego obozu koncentracyjnego i zagłady Auschwitz-Birkenau, poprawiając bezpieczeństwo w tym newralgicznym rejonie.
Koszt tej inwestycji opiewał na prawie 6 mln zł. Tempo prac było tutaj bardzo dobre. Jeszcze w lecie wydawało się, że Prote zakończy prace nawet miesiąc przed terminem. W sierpniu, zanim zaginął właściciel firmy, prace stanęły. Problem był tym większy, że inwestycja była finansowana w 80 proc. z funduszy Oświęcimskiego Strategicznego Programu Rządowego. Niewykonanie drogi do końca roku groziło przepadnięciem dofinansowania.

W podobnej sytuacji znalazło się miasto Oświęcim, gdzie Prote remontowało ul. Orzesz­kowej, oraz starostwo oświęcimskie, które zleciło spytko­wickiej firmie przebudowę chodnika we Włosienicy. Tu prace stanęły już po zaginięciu szefa firmy.

Samorządy postanowiły nie czekać do wyjaśnienia całej sprawy. Gmina Oświęcim znalazła już nowego wykonawcę. - Nie było to łatwe, bo czasu zostało bardzo mało - mówi wójt gminy Mirosław Smolarek. Jednak został ograniczony zakres inwestycji w tym roku. - Najważniejsze było, aby zdążyć przed obchodami 75. rocznicy wyzwolenia obozu - dodaje wójt.

Cieszą się mieszkańcy ul. Orzeszkowej. Także miastu udało się znaleźć firmę, która dokończy remont. Prace mają zakończyć się do 9 grudnia. Również starostwo wypowiedziało umowę na przebudowę chodnika we Włosienicy, a prace już ktoś inny wykonuje.

https://docs.google.com/document/d/1vn3mUib7xqxXP51B1P6EwXLbb9Iwqnkx3jPJxMSnzv4/edit

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Szef firmy ze Spytkowic odnalazł się, ale prace skończy kto inny - Gazeta Krakowska

Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto