Do zdarzenia, które mogło się skończyć tragicznie, doszło w minioną sobotę chwilę po północy na przystanku SKM Wzgórze św. Maksymiliana. Z peronu na tory spadł człowiek. Z oddali było już widać nadjeżdżającą kolejkę w kierunku Gdyni Głównej.
- Leżącego człowieka dostrzegł maszynista nadjeżdżającego pociągu – mówi Tomasz Złotoś, rzecznik PKP SKM w Trójmieście. - Wykazał się refleksem i zdołał wyhamować pojazd przed leżącym nieruchomo mężczyzną, a kierownik pociągu poszedł sprawdzić, jaki jest jego stan i jak można mu pomóc.
Dosłownie metry dzieliły poszkodowanego od tragedii, którą mogła spowodować wyhamowana z piskiem kół, zatrzymana nieopodal kolejka. Po upadku człowiek na torach był nieprzytomny.
- Kierownikowi udało się go ocucić – relacjonuje Tomasz Złotoś. - Zdarzeniem zainteresowało się dwóch młodych pasażerów naszego pociągu, na zdjęciach – to ci panowie z plecakami, którzy zaoferowali pomoc. Jeszcze przed przyjazdem patrolu policji kierownikowi i wspomnianym pasażerom udało się bezpiecznie wyciągnąć mężczyznę na peron. Po kolejnych kilku minutach pojawili się policjanci, którzy wspomagani przez naszych dzielnych pasażerów, odprowadzili go do radiowozu.
Pociąg odjechał z przystanku z ok. 20-min. opóźnieniem. W zamieszaniu i pośpiechu, by było jak najmniejsze, załoga pociągu straciła kontakt z tajemniczymi ratownikami. Teraz SKM ich szuka.
- Gorąca prośba do dwóch wspominanych pasażerów: Panowie! Chcemy Wam osobiście podziękować! Odezwijcie się do nas – apeluje rzecznik przewoźnika, składając też podziękowania Karolowi i Szymonowi – kierownikowi i maszyniście pociągu – za refleks i zaangażowanie.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!
Strefa Biznesu: Dzień Matki. Jak kobiety radzą sobie na rynku pracy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?