Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tarnów. Cukiernicze dzieła sztuki Teresy Sarat rozpływają się w ustach. Torty zachwycają kształtami i smakiem [ZDJĘCIA]

Paulina Marcinek-Kozioł
Paulina Marcinek-Kozioł
Teresa Sarat w wykonanie każdego tortu wkłada dużo serca. - Zawsze przygotowuję taki jaki sama chciałabym dostać - podkreśla.
Teresa Sarat w wykonanie każdego tortu wkłada dużo serca. - Zawsze przygotowuję taki jaki sama chciałabym dostać - podkreśla. archiwum prywatne Teresy Sarat
Tort Teresy Sarat w kształcie orchidei zrobił furorę w międzynarodowym konkursie World’s Super Incredible Cake Artist. Cukiernicze dzieła sztuki pochodzącej z Powiśla Dąbrowskiego mieszkanki Stanów Zjednoczonych mają najbardziej wymyślne kształty i są rozkoszą dla podniebienia. Nawet but przygotowany przez Teresę Sarat ma niebiański smak. O słodkich samochodach, statuetkach i kwiatach, które wyglądają jak prawdziwe, nie wspominając. Kliknij w przycisk "zobacz galerię" i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE.

FLESZ - Unia posadzi 3 miliardy drzew

od 16 lat

Słodka orchidea Teresy Sarat wyglądała jak prawdziwa. Ten tort zrobił furorę

Tor, który rozsławił talent Teresy Sarat wyglądał jak żywa, rosnąca w doniczce orchidea.

- Jego wykonanie było moim wielkim marzeniem. To był prezent dla mojej bratowej, która uwielbiała orchidee i chciałam jej sprawić podwójną przyjemność – opowiada.

Właśnie to cukiernicze arcydzieło docenione zostało w międzynarodowym konkursie World’s Super Incredible Cake Artist na autora najbardziej niesamowitego tortu.

Polka zajęła w rywalizacji drugie miejsce, tuż za popularną cukiernią z Malezji.
- To dla mnie powód do dużej satysfakcji, tym bardziej, że wielu ludzi wsparło mnie swoimi głosami – dodaje.

Kuchenne eksperymenty Teresy Sarat

Teresa Sarat urodziła się w Kozłowie w gminie Gręboszów. Tutaj dorastała i podpatrywała mamę oraz starsze siostry w kuchni.

- Jestem jej wdzięczna za wszystko, szczególnie za cierpliwość jaką miała dla mnie i mojego rodzeństwa. Odkąd pamiętam, u mnie w domu piekło się ciasta na weekendy, bo w niedzielę musiał być zawsze jakiś placek na sole – wspomina.

Pierwsze eksperymenty w kuchni rozpoczęła jako mała dziewczynka. Zaczęło się od przypalonego garnka, ale nie zraziła się. Swoje pierwsze samodzielne od początku do końca ciasto upiekła w liceum.

- Takie zwykłe, z kruszonką, w kształcie serca na 31 rocznicę ślubu moich rodziców - mówi. Debiutancki tort przygotowała na pierwszą komunię dla siostrzeńca z Tarnowa. Miał przepiękne ozdoby, które zachwyciły nie tylko rodzinę, ale efekt zaskoczył też samą autorkę. I z marszu poszła za ciosem. Piekła dla bliskich, nie bała się eksperymentować ze smakami, kształtami i zdobieniami.

Cukiernicza pasja powróciła za oceanem

20 lat temu z mężem wyjechali do Stanów odwiedzić rodzinę. Miała to być ich krótka podróż poślubna, jednak pobyt przedłużył się i trwa do dziś. Cukierniczą pasję ze względu na brak czasu odstawiła na bok aż do momentu gdy sześć lat temu na świat miała przyjść druga córka.

- W ciąży zaczęłam piec i sobie dogadzać, a jak już pojawiła się Vanessa i skończyła roczek, postanowiłam upiec dla niej piętrowy tort - mówi. Efekt przerósł najśmielsze oczekiwania. - Rodzina była w szoku, ja zresztą też i od tego zaczął się mój powrót do pieczenia – dodaje.

Nowa fontanna hitem w Tarnowie! Takiej atrakcji, jak na skwe...

Za namową rodziny i znajomych założyła własny biznes z tortami. Szybko jednak okazało się, że to czasochłonne zajęcie, więc Teresa działalność zawiesiła, ale torty dalej wykonuje, ale bardziej dla własnej satysfakcji. Bo jak mówi, drzemie w niej dusza artystyczna.

Torty Teresy Sarat są jak dzieła sztuki

Zanim zabierze się do pieczenia, szuka inspiracji w codziennym życiu lub w internecie. Z tego ostatniego korzysta najczęściej i najchętniej.

- Nie mam wykształcenia gastronomicznego, dlatego gdy na początku zabierałam się do wykonania tortów musiałam się sama wszystkiego nauczyć - przyznaje.

Z czasem wypracowała własne sposoby przygotowania ciasta, mas i dekoracji, a to wszystko we własnej kuchni i w zwykłym, domowym piekarniku.

- Najpierw oglądam zdjęcie, wyłapuję detale, potem robię szkic, a dopiero później zaczynam działać tak by nie zmarnować ani produktów ani czasu - mówi. Najbardziej czasochłonne są dekoracje. Teresa, wykonując ozdoby, potrafi czasem spędzić przy jednym nawet 10 godzin. Bo perfekcja jest najważniejsza. Motto? "Piekę zawszę taki tort, jaki sama chciałabym dostać". Smaki? Owocowy, kakaowy albo orzechowy.

Wymyślne torty Teresy Sarat - od aut do... bajek

Najwięcej frajdy przynosi Teresie przygotowanie tortów w kształcie samochodów. Ulepione przez nią pojazdy z masy cukrowej mają nawet dopracowane podwozie i wykonane są z najdrobniejszymi szczegółami. Wyglądają niemal jak prawdziwe auta tyle, że w pomniejszonej wersji. No i w całości można je spałaszować.

W swojej kolekcji ma już całkiem sporo niezłych modeli od zabytkowych, po te z bajek dla dzieci. - Od zawsze mnie ciągnęło do motoryzacji i lubiłam oryginale samochody – śmieje się.

Potrafi odwzorować niemal wszystko. Z masy cukrowej robiła chociażby zegarek, postaci z bajek, były torty w kształcie lalki Barbie, zwierząt, damskich torebek, butów, butelki whisky czy.... nagrody Emmy.

Wystarczy, że popatrzy na zdjęcie i rozstrzygnie co danej osobie mogłoby sprawić radość. I bierze się do pracy. Żadna seryjna produkcja, każdy tort jest inny. - Nie lubię się powtarzać. Moje torty muszą być oryginale. Im trudniejsze zdanie, tym bardziej zachęca mnie to do pracy. Uwielbiam eksperymentować - podkreśla.

Tarnowskie smaki

Do Tarnowa i okolic wraca z sentymentem. Planuje nawet za jakiś czas wpaść tutaj w odwiedziny.

- Z miasta mam mnóstwo miłych wspomnień. Tutaj przecież przez jakiś czas mieszkałam i pracowałam - mówi. - Najbardziej z mężem lubiliśmy chodzić na pyszne gofry na rogu ulicy Krakowskiej i Wałowej oraz do znajdującej się nieopodal pizzerii i chińskiej restauracji - uśmiecha się.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto