Spalona słońcem teksańska pustynia, zmasakrowane ciała, pokaźna paczka heroiny i dwa miliony dolarów. Co może z tego wyniknąć? Przekonamy się już 1 lutego, kiedy na ekrany naszych kin wejdzie "To nie jest kraj dla starych ludzi", najnowsze arcydzieło mistrzów filmowej błyskotliwości Joela i Ethana Coenów.
Tym razem słynny braterski duet wziął na warsztat gatunek zwany współczesnym westernem. Rzecz dzieje się w latach 80., a pokręcona intryga skupia się na krwawych porachunkach rewolwerowców końca XX w. Mamy tu zatem szlachetnego, choć zgorzkniałego szeryfa, bandę siejących postrach bandytów (w tym przypadku meksykańskich narkobaronów), no i wreszcie przypadkowego farmera, który trafia na ślad mafijnych porachunków i przez przypadek uruchamia spiralę przemocy.
W inteligentnym pokazywaniu krwawej jatki bracia Coenowie wznoszą się na artystyczne wyżyny, bijąc na głowę nawet samego mistrza Tarantino. Spora w tym także zasługa aktorów: Tommy Lee Jones (szeryf), Josh Brolin (farmer) i Javier Bardem (latynoski mafioso) grają koncertowo. Nic dziwnego, że film został obsypany deszczem nagród i już dziś wymieniany jest wśród oscarowych pewniaków.
NORBLIN EVENT HALL
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?