MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

To nie był udany weekend dla hokeistów Comarch-Cracovia

(PG)
Cracovia lideruje w lidze z trzema punktami przewagi nad Stoczniowcem (jeden mecz mniej), Wojasem Podhale (jeden mecz więcej) i KH Sanok (tyle samo spotkań).

Cracovia lideruje w lidze z trzema punktami przewagi nad Stoczniowcem (jeden mecz mniej), Wojasem Podhale (jeden mecz więcej) i KH Sanok (tyle samo spotkań). Czyli niby wszystko w porządku, ale ta przewag powinna być większa. Przynajmniej o jeden punkt. Nie chodzi tutaj o mecz z janowskim Naprzodem, który potrafi, szczególnie u siebie, urywać punkty teoretycznie silniejszym rywalom. Ma zresztą ciekawy skład i tradycyjnie jego weterani grają dobrze na początku sezonu. A do tego dogrywka nie ułożyła się po myśli krakowian (kary).

Ale strata punktu w spotkaniu z oświęcimską Unią po prosty nie miała prawa się przydarzyć. Nawet przy totalnej dekoncentracji i lekceważeniu rywala, jego super ambitnej grze i doskonałej grze Szałaśnego w bramce, siła drużyna Cracovii jest w takiej konfrontacji tak wyraźnie większa, że nie powinno być najmniejszych problemów z wygraną w regulaminowym czasie. Potwierdziła to zresztą dogrywka, kiedy to zwycięski gol dla Cracovii padł po kilkudziesięciu sekundach. Jest nadzieja, że pracujący nader ospale PZHLoficjalnie potwierdzi już do gry w najbliższych meczach Tomasza Landowskiego i Mateusza Dubla. Z Filipem Drzewieckim jest znacznie trudniejsza sprawa. O dogadaniu się Cracovii z prezesem Kosteckim nie ma nawet co marzyć. Do tego działacze Cracovii i sam zawodnik twierdzą, że skończył 23 lata pierwszego maja, azawodnikiem "Pasów" jest od czerwca. Czyli obowiązuje go już Prawo Bosmana. Innego zdania jest PZHL, który stoi na stanowisku, że nie liczy się data urodzenia, ale rocznik i Drzewicki pozostaje młodzieżowcem do końca roku. Czyli totalny pat. Można zrozumieć klubowych działaczy, że mając okazję nie płacić za gracza, chcą go za darmo. Ale takie stanowisko nie wróży szybkiemu pojawieniu się na lodzie tego utalentowanego napastnika. W klasyfikacji kanadyjskiej "Pasy" wróciły do "normy". W ostatnich pięciu meczach Leszek Laszkiewicz strzelił sześć bramek oraz zaliczył trzy asysty i już ze sporą przewagą jest najskuteczniejszym graczem zespołu. Na drugim miejscu jego brat - Daniel. Po konsultacji z zawodnikami okazało się, że w pierwszym meczu z Naprzodem Janów bramkę zaliczoną Hlouchowi, strzelił faktycznie Urban. Trener Rudolf Rohaczek, po każdym meczu akcentuje konieczność lepszej gry obcokrajowców. Faktycznie ich punktowe osiągnięcia, przynajmniej jak na razie nie "rzucają na kolana".

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Włókniarz Częstochowa - GKM Grudziądz. Trener Robert Kościecha

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto